Polski Złoty Wiek się skończy jeśli nie poprawimy demografii
Demografia jest kluczem do dalszego rozwoju państwa. Bez zastępowalności pokoleń rozwój gospodarczy Polski się skończy, a Polska może zacząć tracić na znaczeniu. Zapraszamy na wywiad z Mateuszem Łakomym, ekspertem ds. demografii
HaPe z- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz
Komentarze (59)
najlepsze
@dawid-poselski: Gdyby to był główny czynnik, to w małych miasteczkach i wsiach gdzie ceny nieruchomości są kilka razy tańsze od tych w dużych aglomeracjach dzietność była by większa.
Problem praktycznie nierozwiązywalny w aktualnym systemie, bo wymaga horyzontu planowania dalszego niż na 1-2 kadencję do
@HaPe: Poczekamy co zrobią Chiny które są największym krajem świata, z największym problemem demograficznym i z bardzo autorytarnym rządem który nie boi się łamać prawo człowieka.
Może wjedzie przymusowy rozród i nie będzie dyskusji.
https://www.wsj.com/podcasts/the-journal/china-wants-more-babies-many-women-are-saying-no/2fb1d60f-8d81-4783-a85b-f66e2aea9879
@HaPe: Nie uważam tego za obraźliwe określenie.
Całe życie odkładali po 20-30$ miesięcznie składek z fikcyjnych stanowisk w PRLu z których nie dało się ich zwolnić, a teraz biorą średnio po 800$ co miesiąc myśląc że cokolwiek sobie wypracowali - kasy którą wpłacili do systemu tam nie ma. Została przeżarta w latach 80. i wczesnych 90 do
@Anomalocaracid: w wieku 19 lat to mało, która kobieta w Pl ma 1 dziecko, a co dopiero 2
@zmarnowany_czas: pierwsze słyszę, w PL powszechny pobór był do 2008r. i na mężczyzn nie miało to wpływu
Prezentujesz typowe niezrozumienie tematu. Problemem nie jest mniejsza liczba ludności, ale piramida demograficzna i wszystko, co się z nią wiąże.
@albin_kolano: Zapominasz o strukturze demograficznej. Gdyby dało się po prostu przeskalować Polskę jako kraj z 40 mln ma 5 mln to nic by się pewnie nie stało.
@PfefferWerfer: po prostu dzieci nie są potrzebne do szczęścia, nie dorabiałbym do tego ideologii, kiedyś bycie starą panną/kawalerem, nie posiadanie dzieci bylo społecznie niakceptowalne, dziś można żyć jak się chce i o ile jest to może lepsze dla jednostek, to nie dla całego społeczeństwa