Opony wielosezonowe to już 20 proc. sprzedaży. "Nie są to opony dla wszystkich"
Opony wielosezonowe, zwane także całorocznymi czy uniwersalnymi, wciąż wywołują wśród kierowców wiele dyskusji. "Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego" - to główny "argument" przeciwników takich opon. Mimo to sprzedaż wielosezonówek w ostatnich latach wystrzeliła.
kubaowo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 15
- Odpowiedz
Komentarze (15)
najlepsze
A wizyta dwa razy do roku w serwisie wymiany opon i targanie ich po garażu to też nie była przyjemność
powiedzial dumnie Pan Janusz, uzytkownik smartfona ktorego uzywa zamiast:
tabletu, aparatu, kamery, dyktafonu, ipoda, zegarka, konsoli do gier, nawigacji gps, latarki, pendrive, modemu lte, kalkulatora
i #!$%@? wie czego jeszcze
Przerabiałem też nieodśnieżona autostradę i upały. Auto ~200 koni i napęd tył - zero problemów
Letnie w zimę ślizgają się na śniegu. Może jakieś deszczowe są lepsze ale mi się trafiły energy saver. Na lodzie żadnej przyczepności.
Zimowe w lato szybko się kończą.
Podczas zmiany sprawdza się ciśnienie. Ogląda się oponę. Widać ile zostało i czy nic się nie dzieje. Jak jeden zestaw felg to wyważanie. Ruszenie śrub żeby rdza nie złapała. Jak 2 zestawy to masz rezerwę gdyby coś się stało.