Policjanci mówią po sprawie Maksymiliana F. "Tak naprawdę nie ma policji"
Braki kadrowe, unikanie trudnych lub niebezpiecznych interwencji to obraz policji nakreślony przez wrocławskich funkcjonariuszy, którzy przerwali milczenie po zabójstwie dokonanym przez Maksymiliana F. Reporterom "Interwencji" opowiedzieli o służbie i postępowaniu przełożonych. To jest patologia
raul7788 z- #
- #
- 117
Komentarze (117)
najlepsze
Dopóki każdy z nich nie będzie miał kamerki, dopóki prawo nie zostanie zmienione i wszelkie spory bez tych nagrań będą rozstrzygane na korzyść obywatela dopóty nie będzie żadnej sprawiedliwości w tym kraju.
Jeśli
Te kamerki nawet jak mają to przy własnym przewinieniu okazuje się że kamerka akurat nie działa.
Przykro mi to mówić kolego ale tej sprawiedliwości nie ma i nie będzie.
@mpnp: O tym najłatwiej się przekonać spotykając nocny patrol, szczególnie nieoznakowany. Zachowują się jak sebixy, wyglądają jak sebixy, w dupie mają wszelkie przepisy, marnują twój czas, są agresywni, kontrole przeprowadzają chyba tylko po to, aby się lepiej poczuć.
Dlatego rozkłada mnie na łopatki, jak wykopki pałują wiplera do słynnej interwencji z patusem "ta dzielnica jest moja", gdzie "policjanci" zachowują
Typowa milicja jest typowa: spuścić #!$%@? skutemu kajdankami typowi to potrafią, ale jak pojawi się prawdziwy bandyta to wzrok na buciki i udajemy że nas nie ma
, bo ich błędy często kosztują ludzkie życie. Generalnie całą służbę trzeba zreformować. Zaczynając od likwidacji wieku uzyskania prawa do emerytury.
@silaglosu: Mieli nawet przed covidem, co by nie zrobili, to wykopki atakowały ich ofiary i bronili policji. To że mieli poparcie, bo ludziom było wygodniej zamykać oczy, nie świadczy o tym że byli lepsi.