Nieoficjalnie: Geniusz z "Jednego z dziesięciu" nie pojawił się w finale. Znamy
Jak nieoficjalnie ustalił Onet, Artur Baranowski, mieszkaniec wsi Śliwniki w województwie łódzkim po genialnym występie w środowym odcinku teleturnieju "Jeden z dziesięciu" nie dojechał na finał bieżącej edycji tego programu, który będzie wyemitowany w piątek wieczorem. RIP rekord
amn1337 z- #
- #
- #
- #
- 227
- Odpowiedz
Komentarze (227)
najlepsze
tak samo jak może nie przełożyć. A za każdą z tych decyzji - może (a nawet powinien) być chwalony lub krytykowany.
To tak jak prezydent który może kogoś tam wyznaczyć - a może wyznaczyć kogoś innego. Desygnowany może szukać chętnych 14 dni, a może powiedzieć po 3 dniach że ta misja jest bez sensu. Każdy może
Jakby ogłosił w Internecie, że ma problem z dojazdem, to by się szybko ktoś znalazł.
Niektórzy zanieśliby go tam na rękach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pociąg do Lublina (nagrywki są w TVP Lublin) spóźnił się 5 minut na dworzec, a we wskazanym miejscu nie ma już organizatora transportu do studia.
Dzwonię. Okazało się, że odjechali punktualnie, ale łaskawie wrócili i mnie dowieźli. Na miejscu już mój odcinek rozlosowany, wszystko szybko i taśmowo. Nie masz czasu przeczytać podpisywanej umowy.
Mając na uwadze swoje doświadczenia naprawdę nie wykluczam, że
PS: odcinek był nagrywany ZANIM facet stał się osobą medialną, więc nie, nikt by mu nie pomógł, bo nikt go nie znał.
xD
Jechał autem, które się zepsuło. Kogo to wina? Nikogo. Na pewno nie wykluczenia transportowego xD
Pewnie sobie obliczył, że już nie zdąży i olał temat. Co proponujesz? Samolot w każdym miejscu Polski xD?