Ale jak to, w szpitalu nie zdiagnozowali przypadku? Nie rozumiem. Przecież w szpitalu jednak robią pelną diagnostyke. Czy to SLA czy SM lub inna choroba to da się zbadać i dostać diagnozę na NFZ. Były rezonanse, pobranie płynu mózgowo rdzeniowego? I ogólnie czemu nie dostał do tej pory renty?
Przecież w szpitalu jednak robią pelną diagnostyke. Czy to SLA czy SM lub inna choroba to da się zbadać i dostać diagnozę na NFZ. Były rezonanse, pobranie płynu mózgowo rdzeniowego?
@lubielizacosy: Pod warunkiem, że trafisz na lekarza, któremu będzie się chciało i poskleja fakty, na tyle żeby zrobić jakąś diagnostykę poza badaniem na oko. Miałem niestety trochę doświadczeń z polską medycyną i poziom olewactwa i arogancji jest tutaj zatrważający. Dużo zależy
@Sinti bo to nie jest powszechnie znane. Pracowałem trochę z ludźmi, zdziwiłbyś się jak ciagle powszechne jest przekonanie, że depresja to wymysł, uśmiechaj się więcej i to ci pomoże, i inne kocopoły, również ten, że depresja u bogatego to wymysł. Bo z jakiego powodu ten bogaty ma mieć depresję? Starsi ludzie to już w ogóle nie mogą pojąć tej koncepcji. Jakby za ich czasów jej nie było. Była, tylko się ją ukrywało,
@Biskupator: oczywiście że tak. Nie trzeba badań żeby zauważyć że patola wychowuje patole. Jak ktoś jest alkoholikiem to duża szansa że jego dzieci też będą a jak ktoś #!$%@? dzieci to jednocześnie takie wzorce zachowania im przekazuje i one też będą #!$%@?ły kiedyś swoje. Nawet jeśli teraz widzą że to złe i nienawidzą starego.
bo to nie jest powszechnie znane. Pracowałem trochę z ludźmi, zdziwiłbyś się jak ciagle powszechne jest przekonanie, że depresja to wymysł, uśmiechaj się więcej i to ci pomoże, i inne kocopoły, również ten, że depresja u bogatego to wymysł. Bo z jakiego powodu ten bogaty ma mieć depresję? Starsi ludzie to już w ogóle nie mogą pojąć tej koncepcji. Jakby za ich czasów jej nie było. Była, tylko się ją
Komentarze (196)
najlepsze
A może nawet i ze 2 matula mu kupi ;)
Komentarz usunięty przez autora
@lubielizacosy: Pod warunkiem, że trafisz na lekarza, któremu będzie się chciało i poskleja fakty, na tyle żeby zrobić jakąś diagnostykę poza badaniem na oko. Miałem niestety trochę doświadczeń z polską medycyną i poziom olewactwa i arogancji jest tutaj zatrważający. Dużo zależy
Jak ktoś jest alkoholikiem to duża szansa że jego dzieci też będą a jak ktoś #!$%@? dzieci to jednocześnie takie wzorce zachowania im przekazuje i one też będą #!$%@?ły kiedyś swoje. Nawet jeśli teraz widzą że to złe i nienawidzą starego.
Ale jaki to ma związek z leczeniem depresji?
Komentarz usunięty przez moderatora