Warszawa wśród najgorszych miast Europy pod względem higieny toalet publicznych
Eksperci od łazienek postanowili sprawdzić, które z europejskich miast mają największy problem z higieną. Analizie poddano szalety publiczne. Pretekstem jest święto, które wypada 19 listopada. Osobom, które nie kojarzą tej daty, podpowiadamy – chodzi o Światowy Dzień Toalet.
VoxClamantisInDeserto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 105
Komentarze (105)
najlepsze
W takiej Barcelonie nie ma brudnych toalet publicznych. Nie ma brudnych, bo nie ich wcale. Idąc przez stare miasto można wdychać zapach szczyn.
Ostatnio jechałem przez Niemcy, dzień był deszczowy. Nie dość że wejście do toalet kosztowało 2€, dostawałeś kupon 2€ na zakup kawy za 5€, to jeszcze woda się zbierała z deszczu na korytarzu. Przy każdej stacji paliw tam masz płatne kible.
@Charles96: szczególnie to Paryż ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Masz jakieś problemy ze sraniem o regularnych porach?
Bo poza małym dzieckiem albo jakaś jelitówką to nie wyobrażam sobie takiego nagłego srania byle gdzie.
Tak, sraczkę miałem. Zaczęło mi się chcieć jak byłem przy wyjściu z portu. Po sezonie wszystkie knajpy pozamykane.A to oznaczonej toalety publicznej było pewnie kilkaset metrów. Uratowała mnie otwierająca się piekarnio-kawiarnia. Z wdzięczności kupiłem kilka rzeczy.
Oczywiście za kibel nie można było zapłacić kartą a jedynie monetami, których nie mam. Więc nawet pod toaletą publiczną bym się zesrał.