Szkoci jeździli Teslą w deszczu. Teraz muszą zapłacić 90 tys. zł za baterię
Para Szkotów usłyszała od doradcy serwisowego Tesli nieprzyjemną wiadomość. Ponieważ jeździli swoim Modelem Y w czasie intensywnych opadów, wilgoć dostała się do baterii. Wymiana kosztuje ponad 17 tys. funtów.
cerambyx z- #
- #
- #
- #
- #
- 139
- Odpowiedz
Komentarze (139)
najlepsze
Krzykaczom polecam podobną próbę passerati, zobaczymy co powie producent, kiedy tedeik zassie wodę zamiast powietrza.
Z anglojęzycznych wzmianek wynika, że plują się głównie na czas oczekiwania na lawetę i cenę nowej baterii a nie fakt awarii.
A może "jazda w deszczu" wyglądała tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Często jeździłem do Edynburga i ja dziękuję za te drogi w deszczu. Tam niejedno auto nożna utopić xD
Proponuje sprawdzić ceny (ALE CENY W ASO nie na olx/allegro) silnika, silnika w zwykłym aucie klasy średniej ile kosztuje. Czemu nikt tego nie nagłaśnia?
Czemu nikt nie piszę o tym że tesla sprzedaje baterie taniej niż ogniwa byśmy w hurcie kupili? Albo że za stary uszkodzony pakiet możnemy odzyskać kasę i nigdy nie zapłacimy 100% ceny
A bot farmy z krajów którym kończy sie ropne eldorado zadbają o to by wyciągnąć każdy przypadek.
"w deszczu" XD a teraz fakty:
- https://www.metoffice.gov.uk/binaries/content/assets/metofficegovuk/pdf/weather/learn-about/uk-past-events/interesting/2023/2023_07_scotland_rain.pdf rekordowy opad niewidziany od 1891.
- https://youtu.be/Eb0-QobUA0Q ulice pod wodą