Nie widzę powodu, dla którego jadąc lewym pasem autostrady z prędkością 125 km/h (widać na jednym nagraniu) nie zjechać na lewy pas po wykonaniu wyprzedzania, gdzie jest naprawdę spory dystans do następnego auta, i puścić owego kasztana przodem. Sam zawsze uważam, że debila lepiej puścić, niech się rozbjje daleko ode mnie.
Komentarze (3)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora