Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych: 1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich, [...]
@peter_pan:No niestety. Okazuje się, że lista zakazów obowiązujących w akademiku jest spora, ale nikt nie czyta regulaminu. Ja miałem okazję sobie poczytać czekając na panią z administracji (już nie pamiętam co wtedy załatwiałem)-nawet nie wiedziałem o połowie zakazów. Nie tylko picia, ale i palenia, grillów na balkonach, są nawet zakazy dotyczące korzystania z internetu i przyjmowania gości (okazało się np. że przez jakiś czas był całkowity zakaz odwiedzin-nawet w dzień).
Mnie ciekawi jak sprawa wygląda w przypadku wyspy Słodowej we Wrocławiu, bo wyspa z pewnością nie jest ulicą ani placem, raczej nie jest też parkiem. Zwyczajowo bardzo rzadko dostaję się tam mandaty, policjanci z reguły przechodzą obok nie angażując się... ale to różnie bywa bo kolega dostał, a ja przez tyle lat nie.
@thewickerman88: Patrole konne na wyspie Słodowej to jest straż miejska. A w przypadku wyspy straż miejska =/= policja. Straż miejska praktycznie zawsze wystawia tam mandaty (nie wiem rodzaj dowartościowania). Co do samej policji to zazwyczaj jest upomnienie. Nie rozumiem tylko ludzi, którzy na widok zbliżającego patrolu nie ukryją po kieszeniach piwek, tylko się z tym afiszują, a potem zdziwieni, że policja się czepia. Sami funkcjonariusze mówili wiele razy, że gdy
Mieszkam w dość nieciekawej dzielnicy pewnego większego miasta. Przepiękne jest to, że grupki chlejących od rana do wieczora żuli porozstawiane są średnio co 10m na całej długości mojej ulicy i NIKT się nimi nie interesuje, za to wystarczy, że w położonym 100m dalej parku choćby pomyślisz o wypiciu piwa, i nagle z kieszeni znika Ci 100zł. Oczywiście, jeśli zbyt groźnie nie wyglądasz.
Nie chcę zostać skojarzony z jakimś JP czy HWDP, ale
@introligat0r: Idea jest taka... nikt z bejami nie będzie tańcował bo i tak mandat trudno będzie ściągnąć... Co innego to młody pracujący człowieczek :)
@LostHighway: Podobnie kanarzy robią, pare razy bylem swiadkiem jak zuliki bez biletu byly wypraszane z autobusu bez zadnych konsekwencji. Natomiast inni - nie ma zmiluj, kara.
A jak są już wystawione na chodnikach tak zwane "ogródki piwne" ogrodzone takim płotem, to tam już można pić alkohol, ale jeśli będę stał 15 centrymetrów za tą barierką ogradzającą ten "ogródek piwny" to już dostanę mandat 100zł od policji? TO JEST DOPIERO PARANOJA!
@Axelio: Ustawa miała na celu, jak sama nazwa wskazuje "wychowywac w trzeźwości" czyli spowodować odizolowanie tych wszystkich okropnych alkoholików, nieszanujących swojego organizmu i trzeźwego stanu ducha, od nieświadomych zagrożeń, malutkich, niewinnych i trzeźwych dzieci. Ogródki piwne odgrodzone są płotkami i mimo, że mają one parędziesiąt cm wysokości to są sprowadzane z Magicznego Lasu (obecnie znajduje się w granicach Krainy Za Górami, Za Lasami) zapewniają wszystkim znajdującym się na terenie ogródka
Ja dostaje tych mandatów od cholery. Wczoraj też dostałem. Nic nie zniszczyłem, nic nie ukradłem. Zawsze mam na nich pecha. Do tego dobijają sprawy typu - zaśmiecanie czy cokolwiek, chociaż ani papierka obok nie położyłem, może chcieli wliczyć mi, że na butach przeniosłem jakiś syf? no nie mam pojęcia. Poważnie w życiu ukradli mi może jedną, dwie rzeczy, których i tak policja mi nie pomogła odnaleźć czy odszukać przestępców , a za
Generalnie ten zakaz jest dziwny... co to za różnica czy ktoś się schla w domu, knajpie itp. czy na ławce w parku? Grunt to umieć się zachować. Jeśli ktoś chce "rządzić" po pijaku to w ogóle powinien mieć zakaz picia ;)
@zbinx: Ostatnio w warszawie w parku chcialem sobie piwko wypic. Woda, ptaszki, drzewa slonce i piwko :) Akurat wyrzucalem dopita butelke do kosza wtem mym oczom ukazali sie strazniki miejskie ktore powiedzialy ze dostali wezwanie bo ktos spozywa alkohol w miejscu publicznym. Spoleczniaki jedne... 100 zl w plecy. A ktos mi powie czy to mi odejma od zwrotu podatku czy juz nie zdaza? Bo nie mam zamiaru im tego placic
Po jakimś czasie (zazwyczaj ok. pół roku, tak było w moim przypadku) przychodzi listowne upomnienie, a w nim kwota mandatu plus kilka złotych odsetek. Jeśli je zignorujesz i nie zapłacisz, to zaczyna się normalna procedura egzekucyjna. Najłatwiej dla nich to ściągnąć należność ze zwrotu podatku, ale jeśli im to się nie uda, to odwiedzi Cię w domu poborca skarbowy. Generalnie ciężko jest uniknąć płacenia, chyba że nie pracujemy i
@feuerfest: A czy nie jest tak, że nawet jak wygrasz, to i tak zapłacisz za adwokata? Czy można to jakoś prosto załatwić bez pomocy prawnej? Najlepiej jakby ktoś miał w tym doświadczenie i wrzucił jakiś tutorial na wykop.
Komentarze (169)
najlepsze
1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich, [...]
To w akademikach nie wolno pić?
Nie chcę zostać skojarzony z jakimś JP czy HWDP, ale
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.wykop.pl/link/172951/mozna-pic-pod-chmurka-ustawa-ma-luki/ (główna)
http://www.wykop.pl/link/277236/picie-alkoholu-w-niektorych-miejscach-publicznych-jest-dozwolone/
http://www.wykop.pl/link/357596/majowka-przeczytaj-gdzie-legalnie-mozesz-sie-napic/
Po jakimś czasie (zazwyczaj ok. pół roku, tak było w moim przypadku) przychodzi listowne upomnienie, a w nim kwota mandatu plus kilka złotych odsetek. Jeśli je zignorujesz i nie zapłacisz, to zaczyna się normalna procedura egzekucyjna. Najłatwiej dla nich to ściągnąć należność ze zwrotu podatku, ale jeśli im to się nie uda, to odwiedzi Cię w domu poborca skarbowy. Generalnie ciężko jest uniknąć płacenia, chyba że nie pracujemy i