Znajdź jeden krytyczny, pełen niesprawiedliwości element powieści i jak cię będą odpytywali to powiedz, że nie możesz odpowiadać, ponieważ powieść tak tobą wzburzyła, że nie jesteś w stanie prowadzić spójnej rozmowy. I zaraz potem zawal nauczyciela/nauczycielkę pełną ekspresji tyradą, monologiem, w którym mówisz, że jak przeczytałeś jak ta szmata - ten wycierus traktował Wokulskiego to normalnie ci się nitrobolon we krwi ściął, a kreatyna przestała się
@cheft: Ja ostatnio staram się coś z tym zrobić, ale udało mi się raz. Przez jeden cały weekend wziąłem się za robotę... a potem przestałem się oszukiwać, stwierdziłem, że to nie ma sensu bo i tak mi się nie chce i... i siedzę teraz i wypisuję głupoty na wykopie ;-)
'nie chce mi się' i 'zrobię to później' po części maskują brak władzy nad własnym życiem a po części pozwalają pewną cząstkę tej mocy odzyskać i poczuć się lepiej, najczęściej robimy coś bo na samym początku nie powiedzieliśmy 'nie' albo 'tak' choć bardzo tego chcieliśmy, teraz pozostaje podkopywać ta nie najszczęśliwszą wersje rzeczywistości i jak się załamie uwolnimy się od niechcianych zobowiązań
Komentarze (54)
najlepsze
Znajdź jeden krytyczny, pełen niesprawiedliwości element powieści i jak cię będą odpytywali to powiedz, że nie możesz odpowiadać, ponieważ powieść tak tobą wzburzyła, że nie jesteś w stanie prowadzić spójnej rozmowy. I zaraz potem zawal nauczyciela/nauczycielkę pełną ekspresji tyradą, monologiem, w którym mówisz, że jak przeczytałeś jak ta szmata - ten wycierus traktował Wokulskiego to normalnie ci się nitrobolon we krwi ściął, a kreatyna przestała się
ja to nazywam autosabotażem