Węgry mają nową konstytucję
Amnesty International jest zaniepokojona tym, że konstytucja narusza standardy praw człowieka; organizacja obawia się, że przyjęte prawa mogą zabronić aborcji i zawierania małżeństw homoseksualnych; jest też przeciwna zapisowi pozwalającemu skazać na dożywocie bez prawa do zwolnienia warunkowego.
A.....t z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 108
Komentarze (108)
najlepsze
"na popsutym zachodzie"? No proszę, poczułem się jak w latach świetności ZSRR.
"wszechobecne gejostwo i ujemny przyrost naturalny" - według Ciebie brak możliwości zawarcia związku homoseksualnego sprawi, że "wszechobecne gejostwo" zniknie z ulic, a przyrost naturalny poszybuje w kosmos? To przykład myślenia życzeniowego, i to bardzo naiwnego, z realiów świata czarno-białego, w którym wszystkim kłopotom są winni np. geje. Zejdź na naszą ziemię i zobacz, że jest nieco inaczej.
WTF?! Czytałem 3 razy i nie rozumiem. Co w tym jest nierównego?
DO ADMINISTRACJI WYKOPU: wiem że tu lubicie przymykać oko na różne bujdy czy czasem szkodliwe wręcz treści, dbając za to mocno żeby wam się tu użytkownicy nie gryźli. Wiem, że lubicie banować za "obrażanie użytkowników". Mimo to na podstawie cytatu zamieszczonego przez Farrahana kategorycznie stwierdzam, że użytkownik peakhunter jest idiotą.
Sorry, takie życie. Jeden
Lepiej. Pomijając już może co byłoby jeszcze lepsze albo i najlepsze :)
Dobrze byłoby to połączyć z jednomandatowymi wyborami do parlamentu z ograniczeniem liczby posłów i senatorów. To w ogóle powinna być podstawa. Po za tym byłbym za mocnym ograniczeniem mocy ustawodawczych centralnej administracji. Parlamentarzyści mieliby się zajmować uchwalaniem budżetu, ogólnymi umowami gdzie konieczna jest ogólna zgoda jak na przykład polityka zagraniczna, zagospodarowanie terenu, prywatyzacja, itepe. Zabronione byłoby uchwalanie ustaw
@elczikeno: Jedyne czego by nie bylo to kancelarii premiera. Wszyscy jednak jej pracownicy przenieśliby się do kancelarii prezydenta. Nie byloby jednak nagrody w postaci pozbawionej istotnych uprawnień prezydentury dla zaslużonych.
Konstytucja określa podstawy ustrojowe, więc powinna być zmieniana rzadko i w porozumieniu ponadpartyjnym. Uzależnianie zapisów konstytucji od bieżącej sytuacji politycznej to głupota.
Wg mnie takie rozwiązanie jest lepsze. Lepiej gdy jedna władza realizuje jakiś swój program, niż gdy parlament i rząd próbują coś robić a prezydent wszystko vetuje - taka "władza" to tylko marnowanie pieniędzy podatników.