Ułaskawieni przez Putina przestępcy wracają z wojny na Ukrainie
Niektórzy nie dojadą nawet do domu, bez popełnienia jakiejś zbrodni. No, ale skoro matka ojczyzna wzywa, to ich obowiązkiem jest kraść, zabijać i gwałcić...
BlogoslawionyTwarozyc z- #
- #
- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
Kurde, ale wybuchowe kombo.
Ciekawe, ilu z nich faktycznie służyło na froncie. Kacapia to kraj zgniły i skorumpowany - rekrutacja przez Wagnera była dla mafii niezłą okazją. Wystarczyło kilka łapówek i gangster oficjalnie jechał na front - a tak naprawdę siedział sobie w ciepłym i bezpiecznym domku, oczekując na koniec sześciomiesięcznego okresu "służby", po czym zgłaszał się po zaświadczenie o ułaskawieniu.
***
BTW: trochę to
@jagoslau: jak mieli samych zabitych 20 tys. to te 32 tys. to pewnie w większości ci co zostali ranni ;]
Od niedawna oddziały zaporowe Czeczenów rozstrzeliwują każdego skazańca z grupy Wagnera który próbuje się wycofać z linii frontu nawet jeśli zagraża to ich życiu, więc jest szansa że niewielu wróci poza tymi których złapią Ukraińcy i odeślą w ramach wymiany
Redystrybucja mienia
Redukcja śladu węglowego
Ubogacenie kulturowe.
Czyli ruski mir w pełnej krasie.