Dlaczego Polska potrzebuje cichych zabójców na morzu, ale nie atomowych?

Dla wielu słowa ministra Błaszczaka są zapowiedzią kupna przez Polskę okrętów podwodnych z napędem atomowym. Zakup ten byłby niewątpliwie bardzo efektowny, lecz jest jeszcze bardziej pozbawiony sensu – pisze Bartosz Siemieniuk, współpracownik BiznesAlert.pl.

[Rasteris]

Na Bałtyk nie są potrzebne wielkie okręty o napędzie atomowym. Nie będziemy przecież patrolować Atlantyku. Niewielkie jednostki, zasięg nie jest problemem.

[guardofnothingness]

Nie będziemy przecież patrolować Atlantyku.

@Rasteris: Cóż, w '39 głównym zadaniem naszej floty była właśnie ucieczka z Bałtyku na Atlantyk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[andrej2]

Cóż, w '39 głównym zadaniem naszej floty była właśnie ucieczka z Bałtyku na Atlantyk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@guardofnothingness: Polska (w szczególności flota, którą buduje się latami) z okresu lat trzydziestych była przygotowywana do walki z ZSRR a nie Niemcami. Serio, tak do '38 to polska armia patrzyła na wschód, kompozycja sił, manewry, plany obronne. Stan MW dokładnie temu odpowiadał. Mała ale nowoczesna flota która mogła prowadzić

[olddev]

Okręty podwodne o napędzie atomowym są nam bardzo potrzebne ze względu na zasięg. Ostatnio jak wypowiedzieliśmy wojnę Japonii nie było jak z niemi prowadzić działań wojennych. Teraz będzie prościej!

[mlotek_to_uniwersalna_odpowiedz]

@olddev: Ale te żółte dranie śmieli nie przyjąć naszego wypowiedzenia wojny (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Saeglopur]

Na Bałtyku, w parze ze Szwedami - tylko i wyłącznie SAAB! Okręty którymi Amerykanów podchodzą na ćwiczeniach wojennych. Stworzone dokładnie dla naszych warunków. A w parze z systemami szwedzkimi to już jest kompletne zaoranie ruskich.

Przykład jak one moga być w użyciu przez DEKADY - Holandia oprócz kupienia kolejnych nowych pozostawia stare - przez wstawienie 1 modułu wydłuża się okręt ale dodaje 20 nowoczesnych systemów!

[Jossarian]

@Saeglopur: Historia jak w trakcie symulowanej walki szwedzki HSMS Gotland (klasa A26 jest ulepszoną wersją tego okrętu) zatopił amerykański lotniskowiec USS Ronald Reagan warty ponad 6 miliardów USD. Jest to typ okrętu podwodnego który idealnie się sprawdza na płytkich akwenach takich jak morze Bałtyckie.

[chodznapole]

@Saeglopur: ja to rozumiem, ale na potrzeby propagandy ma być dużo, duże i drogie.

[Sikor12]

Okręt podwodny jest trudny do namierzenia i może zadać cios z zaskoczenia, ale rakiety manewrujące np. typu JAASM XR wystrzelone z samolotu mogą zadać ten sam cios wielokrotnie taniej. Jak pokazała wojna na Ukrainie kacapia jest całkowicie bezradna wobec takiej broni.

[wykopyrek]

@Sikor12: nie możemy planować w oparciu, że przeciwnik będzie ciągle popełniał błędy. W końcu załatają wszystkie dziury, uzupełnią wykradzione podzespoły i uruchomią systemy do nominalnej skuteczności.
Tymczasem marynarka jest potrzebna do zabezpieczenia dostaw, a my kupujemy gaz do kuchenek drogą morską.

[cochese]

W końcu załatają wszystkie dziury, uzupełnią wykradzione podzespoły i uruchomią systemy do nominalnej skuteczności.

@wykopyrek: No ale przecież nie będziemy planować rozwoju naszej marynarki z aż takim wyprzedzeniem (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[obk]

A może w końcu, zamiast robić pokazówki, jakiej to my broni nie kupujemy to może wkońcu by sie wzięli za "zaplecze" tej broini, czyli elektroniczne systemy typu obserwacja, integracja, analiza i komunikacja tak by ta bron co mamy w końcu uzyskała pełną sprawność bojowa, a nie grzybiarze po lasach ruskie rakiety znajdują.

[Abnegator]

Trzeba nawiązać współpracę z fachowcami w branży

[13f14]

@Abnegator: a tak na poważnie, to te narkotykowe łodzie "podwodne" zainspirowały jakichś tam marines do tworzenia planów podobnych pojazdów majacych na celu skryte zaopatrywanie ich wojsk - bo są tanie i można wypuścić ich tyle, że wróg wszystkiego nie przechwyci.

[Engelsstaub]

To i tak pewnie pod publiczkę przed wyborami by pokazać jaka ta Polska za rządów PiS-u mocna. Żadnych okrętów i tak nie będzie.

[aversxx]

@Engelsstaub: wytłumacz mi, jeśli jest tak jak piszesz to dlaczego dalej nie wznowili dzialaności?

[kapitan_kirk]

Zarówno fregaty Miecznik jak i okręty podwodne programu "Orka" będą budowane z myślą o operowaniu na światowych oceanach w ramach natowskich grup uderzeniowych, bo gdy teraz Zachód i przede wszystkim Amerykanie pomagają nam w regionie, tak w przyszłości my też będziemy musieli pomóc im. Bałtyk to już wewnętrzne morze NATO, po dołączeniu Szwecji kacapy musieliby być szaleni, żeby próbować wyjść z zatoki fińskiej, bo na pierwsze oznaki złych zamiarów z ich strony

[teutates]

@kapitan_kirk: Przypomne, ze komuna budowala wielkie zaklady pracy na kreche, my na kreche kupujemy bron, emerytow i nierobow.

[kapitan_kirk]

@Indoktrynator: No a kto jest optymalnym krajem do patrolowania szlaków handlowych do Polski? Albo tych 10 mld. m^3 skroplonego gazu, które nam uratowało dupę? NATO to nie koncert życzeń i próśb, mamy też wobec reszty Sojuszu zobowiązania, do tej pory nam to odpuszczano ze względu na bycie posowieckim gówno-krajem bez kasy, ale teraz to się powoli zmienia. Ostatnio Pułaski pływał w grupie uderzeniowej amerykańskiego lotniskowca, ale to niestety muzeum i w

[guardofnothingness]

Budowa sensownej floty wojennej trwa dekady i kosztuje ogromne pieniądze, pytanie więc czy ma to w ogóle sens w wymiarze operacyjnym. Bałtyk jest niewielkim i płytkim morzem, lotnictwo oraz nowoczesna obrona nabrzeżna spokojnie wystarczy do rażenia wrogiej floty i uniemożliwienia jej wysadzenia desantu, a jest rozwiązaniem znacznie tańszym. W potencjalnej wojnie z rosją kluczowe bitwy rozegrają się na lądzie, i to właśnie w wojska lądowe oraz lotnictwo powinniśmy zainwestować najwięcej.

[Dan111]

Polska potrzebuje broni atomowej, a nie okrętów atomowych.