Kraków: Stefan Bandera na witrynie ukraińskiego sklepu w samym centrum miasta
Tak wygląda w praktyce polityka przymykania oczu na propagowanie ukraińskiego nacjonalizmu w Polsce. Czy w kraju w którym banderowcy bestialsko wymordowali ok. 100 tysięcy cywilów powinno pozwalać się na takie rzeczy? Co na taki widok mają myśleć ich ofiary? Czy mamy jeszcze jakieś resztki godności?
Wolfman91 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 290
Komentarze (290)
najlepsze
Zamiast tego mamy grę planszową o historii Ukrainy, gdzie na opakowaniu obok Olgi Kijowskiej, Bohdana Chmielnickiego, Mychajło Hruszewskiego i Wiaczesława Czornowiła widzimy też Stepana Banderę ;D Czy się to komuś podoba
U siebie niech se robią co chcą, ale u nas to tak średnio bym powiedział.
@rastafari85: zauwazylem, ale nadal to w sumie to samo, bo co to znaczy "tak srednio"? U nich to ich sprawa, nie wtryniam sie, ale u nas to powinni sie dostosowac, wiec jesli juz to "w zadnym wypadku" a nie "tak srednio",
90% nie wie, że w czasie tych wydarzeń Bandera siedział w niemieckim obozie i mógł mordować co najwyżej telepatycznie.
90% Polaków nie jest w stanie podać źródła, że było inaczej.
90% Polaków nigdy nie przeczytało żadnej książki na ten temat, nawet nie obejrzało choćby filmu o tym.
10% czytających to przeczyta i da mi minusa i będą się cieszyć że
pewien akwarelista tez nic nie wiedzial