@Whereswally: #!$%@?. Wyraz i poprawniejszy, i dłuższy. Co do pryskania dzieci - zgadzam się. Bez sensu. To jak te domokrążce; dzwonią, otwieram, "zbieramy na chore dzieci". No więc ja pytam "po co wam chore dzieci?". Nigdy nikt mi nie odpowiedział.
Winogrona, które zostały zjedzone przez braci, zostały spryskane mocnym środkiem owadobójczym. Zastosowana w oprysku chemia była bardzo trująca.
Ktoś ani ulotki nie przeczytał, ani na ogrodnictwie w podstawowym stopniu się nie zna. Okres karencji to czarna magia dla niego. Drugie pytanie kto dojrzałe owoce pryska mocną chemią? Trzecie to sąd dojrzałe winogrona o tej porze roku?
@alexmich: może ten któremu w pewnych okresach, przepisy wewnętrzne kraju nakazują opryski takimi, a nie innymi preparatami. Prawie 1000km na południe. Trochę cieplej tam jest, może jakaś odmiana specjalna. Na jabole na przykład.
@alexmich: Mnie to bardziej zastanawia co to za magiczna substancja ktorej pozostalosci na owocu zabijaja tak szybko, moze niedlugo doczekamy sie artykulow w stylu "maz ja denerwowal wlala mu lyzeczke oprysku do herbaty". moze je fentanylem pryskali albo jadem kielbasianym, albo arszenikiem? :/
one jadly te winogrona w trakcie oprysku? one ociekaly ta substancja?
zrodla zdjec z artykulu tez sie wzajemnie zapetlaja. pierwszy artykul 22 maj, pozniej 24 maj metro,co,uk i
@ArtyQ: Raczej nikt ich nie ukradł z czyjegoś ogrodu, choć to faktycznie pierwsze co przychodzi na myśl.
Gabriel collapsed first after eating the grapes, which were growing in the courtyard of the family home.
Police are investigating who sprayed the grapes, that the boys had eaten last Friday, and whether it was an incorrect concentration or whether it was an illegal insecticide.
@Eska_News gówno prawda wy dzbany nie mające pojęcia o niczym. Z innego źródła już widzimy że to matka "wierzy" ze to przez winogrona. To nie była sugestia lekarzy ani policji. A że policja prowadzi śledztwo to już tam inna sprawa. Piszecie takie gówno newsy siejąc panikę jakoby winogrona albo spryskiwanie było trucizną dla ludzi a to zwyczajne kłamstwo.
Komentarze (26)
najlepsze
#!$%@?. Wyraz i poprawniejszy, i dłuższy.
Co do pryskania dzieci - zgadzam się. Bez sensu.
To jak te domokrążce; dzwonią, otwieram, "zbieramy na chore dzieci".
No więc ja pytam "po co wam chore dzieci?". Nigdy nikt mi nie odpowiedział.
@Adamskyadam: gówniaki, bąbelki, ale żeby mówić na dzieci insekty? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ktoś ani ulotki nie przeczytał, ani na ogrodnictwie w podstawowym stopniu się nie zna. Okres karencji to czarna magia dla niego. Drugie pytanie kto dojrzałe owoce pryska mocną chemią? Trzecie to sąd dojrzałe winogrona o tej porze roku?
one jadly te winogrona w trakcie oprysku? one ociekaly ta substancja?
zrodla zdjec z artykulu tez sie wzajemnie zapetlaja. pierwszy artykul 22 maj, pozniej 24 maj metro,co,uk i
Matka otruła dzieci i tyle.
@autotldr: co?
@autotldr: Dziękuję botowi AI za ten miły, sentymentalny i nostalgiczny dodatek :)
Komentarz usunięty przez moderatora