No cóż sama prawda płynie z tego artykułu. Nie jest jednak do końca tak że po studiach ciężko o pracę. Jeśli ktoś pracował na studiach, najlepiej jeszcze jak hobbystycznie się zajmował czymś związanym ze studiami to potem znajdzie pracę bez problem. Dużo firm gdy poszukuje np. programistów to robią najczęściej test umiejętności. Często przychodzi ktoś po studiach po informatyce w CV wypisane znajomości kilku języków programowanie. Siada do komputera i ma problem
Mój kuzyn wyjechał jak wielu rodaków do UK, znalazł pracę w Tesco "miał wykłady", ponieważ w Polsce też miał podobne zajęcie to miał również pewien pogląd jak ta praca będzie wyglądała. W UK za swoje wykłady był w stanie utrzymać żonę z małą córeczką, wynająć mieszkanie i kupić kilkuletnie auto, był też zwalniany na kursy angielskiego. Opowiadał też o różnicach pomiędzy mentalnością ludzi itp oraz tym co różni managerów działu/regału tu i
Artykuł niby logiczny, ale co znaczy słowo dać pracę, praca? Potrzebuje człowieka do wykonania jakiegoś zadania, czyli niech będzie że jestem konsumentem bo to ja potrzebuję. Ale ja nie kupuję gotowego produktu, tylko czyjeś umiejętności, siły i czas który pozwala wykonać dane zadanie(pracę). Więc nakładam na ciebie obowiązki, daję ci pracę a ty w zamian masz wynagrodzenie. Gdyby pracodawców było 10 a ja 1 i będą mnie wszyscy całować po rękach żebym
"Ale dla mnie w mowie potocznej dać pracę oznacza tyle samo coś dać obowiązki, dać zadania do wykonania"
No tak, tylko że nikt przecież nie przegląda ogłoszeń po to, aby dostać jakieś obowiązki, czy zadania - przegląda się je po to, aby dostać kasę. I to jest właśnie to, co tak naprawdę dostaje się od swojego szefa - pieniądze. To, że ktoś nakłada na Ciebie coś niekorzystnego (obowiązki) trudno nazwać
A teraz spójrz na absurd logiczny w Twoim własnym tekście: "daję ci pracę a ty w zamian masz wynagrodzenie". To znaczy, że Ty coś dajesz, a w zamian za to ten drugi coś bierze, tak? :-) W każdym innym przypadku oznaczałoby to, że ta druga osoba Cię nieźle zrobiła w balona, jednak w mowie potocznej zwrot dawania pracy jest właśnie odwrócony i dlatego brzmi to ok.
Trzeba było dać łapówkę urzędasowi to byś sprzedał swoje marne jabłka w przetargu :D Mógłbyś wytargować najniższą cenę . Aha pszczoły mają wiginąć bo koncern Bayer wprowadził na rynek chemikalia do ochrony roślin które zabijają i nie zapylą twoich jabłoni . Jedna wielka mafia . Ceny żywności rosną a dziwnym trafem w USA żydzi pracują nad mechaniczną pszczołą :D którą sprzedadzą ci za jedyne $100 000 dolarów . Okazja ;) Jaka płaca
polski pracownik to czesto pracownik nieefektywny i niedouczony wiec nie jest warty 5 tys miesiecznie tylko wlasnie tyle ile rynek ustalil. Nie ma co plakac, trzeba przedstawiac soba jakas wartosc aby zadac czegokolwiek wiecej. proste. Zawsze tez mozna zalozyc swoja wlasna firme...
Komentarze (67)
najlepsze
"Ale dla mnie w mowie potocznej dać pracę oznacza tyle samo coś dać obowiązki, dać zadania do wykonania"
No tak, tylko że nikt przecież nie przegląda ogłoszeń po to, aby dostać jakieś obowiązki, czy zadania - przegląda się je po to, aby dostać kasę. I to jest właśnie to, co tak naprawdę dostaje się od swojego szefa - pieniądze. To, że ktoś nakłada na Ciebie coś niekorzystnego (obowiązki) trudno nazwać
A teraz spójrz na absurd logiczny w Twoim własnym tekście: "daję ci pracę a ty w zamian masz wynagrodzenie". To znaczy, że Ty coś dajesz, a w zamian za to ten drugi coś bierze, tak? :-) W każdym innym przypadku oznaczałoby to, że ta druga osoba Cię nieźle zrobiła w balona, jednak w mowie potocznej zwrot dawania pracy jest właśnie odwrócony i dlatego brzmi to ok.
Ile on może zarobić na tym blogu? Może i ja zacząłbym wypisywać oczywistości z chwytliwymi tytułami?