Trzeba być poważnym kretynem żeby bać się uszkodzić zderzak a w konsekwencji jego nie uszkodzenia dać #!$%@?ć całe auto przez pociąg. xD no to aż #!$%@? nie może być prawdziwe.
@uwaganiespie ona tam krzyczy coś w stylu "nie działa". w Merolach (i chyba nie tylko) jak w automacie dasz D i masz otwarte drzwi, to trzyma hamulec elektryczny i auto będzie wyło ale nigdzie nie pojedzie. Myślę, że to właśnie miało tu miejsce a kobita nie wiedziała co się dzieje i spanikowała.
Akurat w Belgii to jest dramat. Tak starych ludzi za kółkiem nigdzie nie widziałem poza tym krajem. Częste są sytuacje, że podchodzą do auta z pomocą balkonika. A tak wyglądało moje auto po spotkaniu ze staruszkiem (również w mercedesie), któremu zrobiło się słabo i postanowił zatrzymać się na samym środku łuku zjazdu z autostrady. Wjechałem w niego równe 90 km/h. Nie miałem szansy go zauważyć bo wyjechałem zza tira. Przeżył.
@lornemalvo77: Nie dalej jak tydzień temu babcia w podobnym wieku ni z tego ni z owego zaczęła odbijać bardzo delikatnie i powoli w lewo i finalnie wkomponowała się w dostawczaka jadącego z przeciwka, jechałem za nią, myślałem że jej się przysnęło czy coś, ale zaraz po kolizji wybiegła z auta i zaczęła #!$%@?ć kierowcę dostawczaka xd Wgl kierowcy w NL i BE to jest #!$%@? dramat, mają bardzo dużo równorzędnych skrzyżowań,
@alezcopan: tę komunę rugującą feminatywy wymyśliło sobie lewactwo i feministki, żeby mieć jakiś chwytliwy argument. W rzeczywistości feminatywy zaczęły znikać z języka polskiego zaraz po odzyskaniu niepodległości, już wtedy jako archaizmy. Nie z dnia na dzień, ale jednak znikały.
@25mb: mam mercedesa z tym samym systemem. Przy zamkniętych drzwiach jak wrzucisz bieg to ręczny zwalnia się sam, przy otwartych trzeba zwolnić ręcznie co samochód sam ci wyświetla na pulpicie. Baba spanikowała i tyle
Nie dość, że głupia, to do tego całkowicie ŚLEPA jak kret! Nawet nie bulwersuje mnie tu wcale fakt, że miała najwyraźniej jakiś problem z uruchomieniem samochodu (a pewnie związany z jej wiekiem) bo różne przypadki się zdarzają i w najmniej dogodnym momencie samochód może zwyczajnie bez wyraźnego powodu odmówić posłuszeństwa, no ale kurde, ona się wpieprzyła na zamknięty przejazd, nie zauważając wielgachnych, czerwonych zapór! Nie widziała co stało kilka metrów dalej?
@FightMaker i jeszcze zamiast wysiąść i uciec to broniła tego gówna jakby to był jej dom. Zakładając, że emeryt w Belgii ma dobre życie i sobie może jeździć mercedesem, to była głupia podwójnie ginąc za ten samochód.
ona się wpieprzyła na zamknięty przejazd, nie zauważając wielgachnych, czerwonych zapór!
@FightMaker: myslisz sie, ona je widziala i to bardzo dobrze. ale od 1966roku jak zdala prawo jazdy tedy jezdzie codziennie do i z pracy i nagle swiat jej runal. bo sa roboty na drodze. Belgusy to chorzy psyhicznie ludzie, adaptacja do zachodzacych zmian w otoczeniu w skalo od 1 do 5 to w ich przypadku -2.
takich jak ona sa tu tysiace. Kupia auta po 200-300KM i np. nie potrafia sie wlaczyc do ruchu na autostradzie. Czaicie ? na odcinku 100-150m nie potrafia rozwinac predkosci powyzej 100kmh na rozbiegowce
@jantje_van_sluis W Holandii i Belgii to zupełna codzienność. Czasem od wyjazdu z domu mija 60 sekund i już spotykam jakich mistrzów kierownicy/znajomości przepisów. Uwierz mi 10 lat tutaj mieszkam i nadal #!$%@? ta mentalność.
Komentarze (157)
najlepsze
Myślę, że to właśnie miało tu miejsce a kobita nie wiedziała co się dzieje i spanikowała.
Wgl kierowcy w NL i BE to jest #!$%@? dramat, mają bardzo dużo równorzędnych skrzyżowań,
@lornemalvo77: On tak, a Ty?
Właśnie
@FightMaker: myslisz sie, ona je widziala i to bardzo dobrze. ale od 1966roku jak zdala prawo jazdy tedy jezdzie codziennie do i z pracy i nagle swiat jej runal. bo sa roboty na drodze. Belgusy to chorzy psyhicznie ludzie, adaptacja do zachodzacych zmian w otoczeniu w skalo od 1 do 5 to w ich przypadku -2.