Szef KNF dostał podwyżkę z 33k zł do 82,5k zł miesięcznie. Można godnie żyć?
Od 1 maja pensja Jacka Jastrzębskiego wzrośnie z ok. 33 tys. zł do ok. 82,5 tys. zł. Milion rocznie to uczciwe zarobki. Szef FED może pomarzyć o takich pieniądzach. Kradną ale się dzielą.
PIAN--A_A--KTYWNA z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 28
Komentarze (28)
najlepsze
@pawelososo: O ile PiS #!$%@? pieniądze na lewo i prawo, to w przypadku KNFu wynagrodzenia muszą być przynajmniej rynkowe. Kto normalny przejdzie z banku gdzie dostaje 50 kafli jako szef działu legal na przewodniczącego
Chyba lepiej rozwiązują to w USA, gdzie wysokie apanaże to dostaniesz w prywatnym sektorze, gdy dasz się poznać jako uczciwy urzędnik na świeczniku.
A za co oni świecą? Jaką aferę powstrzymali? Co wymaga tam niedoścignionych predyspozycji?
To trochę jak z bankiem centralnym i radą pp. Inflacja 18%
naród januszy
w naszym dobrze pojętym interesie jest aby gość dobrze zarabiał
A to według wykopków ile powinien zarabiać top manager w sektorze finansów?
Gość akurat ma solidne CV i w sektorze prywatnym nie byłoby problemu z podobną pensją.
@pdt_87: No to niech idzie do prywatnego, jeżeli uważa że 33k to za mało na jego CV. Co uzasadnia wzrost pensji prawie 3x? Nagle się zrobił 3x bardziej kompetentny?
Może ogłośmy konkurs z 5k wynagrodzenia, a jak się ktoś wykaże to dostanie 6k.
A kto by się tam przejmował tym, że w zagranicznym banku/ funduszu można wyciągnąć z 10x tyle.