Afera drobiarska. Tanie mięso zalewa Polskę i UE, a zarabia miliarder z Ukrainy
...trafiający do Polski drób nie dość, że nie spełnia odpowiednich wymogów, to jeszcze głównie daje zarobić jednemu przedsiębiorcy, który zajmował 5 miejsce wśród najbogatszych ludzi w Ukrainie.
Bolxx454 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
- Odpowiedz
Komentarze (9)
najlepsze
Ważne że napędzamy oligarchię, jak nie swoją to cudzą.
Ale nie patrz skąd jest drób czy mąka. Idź oglądać jak lewandowska się ociera o hiszpańca, tostuj prukraińskie komentarze (bo to patriotycznie), ignoruj rolników (nie lubimy ich bo mieli dopłaty) albo w ogóle zajmuj się kolorowymi lub troonami żyjącymi za darmo w Twojej głowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Drób podrożał o 60%
Jest afera bo ktoś do Holandii sprowadził 0,16 mln ton mięsa gdzie w Unii produkuje się 13,4 mln ton mięsa. ~1% produkcji Holendrzy kupili to nawet wahania produkcji z powodu suszy czy grypy ptaków mają większe znaczenie.
Polscy hodowcy drobiu, którzy mają kurniki na dziesiątki tysięcy kurczaków i niosek to biedacy z majątkiem wartym miliony. Dlatego nałóżmy embargo aby milionerzy pracujący za 3,5 tys na rękę na etatach kupowali jaja po 1,2 zł zamiast po 65 groszy
Pamiętajcie
Holenderska zarejestrowaną na Cyprze sprowadziła do Holandii 163 tys. ton mięsa. Dużo?
Unia europejska produkuje 13,4 mln ton mięsa drobiowego.
Import z Ukrainy do Holandii to ~1% produkcji w UE.
Import z Ukrainy nie kompensuje nawet spadku produkcji spowodowanych ptasią grypą.
Hurtowe ceny jaj przez ptasią grypę wzrosły od czerwca o 123%