Na świecie nie ma tyle surowców, by zastąpić samochody spalinowe elektrykami!
Szef koncernu Stellantis uważa, że na świecie może zabraknąć surowców do budowy aut elektrycznych a elektromobilność jest zbyt kosztowna dla przeciętnego nabywcy.
francuskie z- #
- #
- #
- 43
- Odpowiedz
Komentarze (43)
najlepsze
Sens to ma biodiesel i przeróbki benzyniaków na etanol/LPG. Inne technologie to na obecny stan technologii zabawki dla bogatych
@ArtyQ: To i pan Jezus coś takiego obiecywał
"Wielu twierdzi, że litu brakuje na ziemi i jest go za mało, by osiągnąć pełną elektromobilność. Faktem jest jednak, że wciąż odkrywamy nowe złoża, a sytuacja ulega zmianom. Jeszcze jakieś 10 lat temu wiedzieliśmy o złożach zawierających zaledwie 13 milionach ton lit, teraz wiemy o 88 milionach i cały czas odkrywane są nowe lokalizacje. Niestety nie wszystkie złoża da się łatwo eksploatować, na chwilę obecną wydobywalne zasoby to około 22 mln ton. Jeden samochód elektryczny potrzebuje około 8-10 kg litu na akumulator, co sprawia, że mamy możliwe do wydobycia rezerwy na kilkaset milionów, jeśli nie miliardów samochodów elektrycznych. Tak więc wielkość zapasów nie powinna stanowić problemu, a litu nie zabraknie (przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości ze znakiem zapytania w stosunku do innych pojazdów zasilanych bateryjnie). Jednak głównym problemem jest tutaj szybkość wydobywania."
Ostatnio w kilku miejscach na świecie odkryto ogromne złoża m.in. litu.
1."Drugie
te jego peżoty też takie się stały ostatnio :)
Wiadomo, że nafciarze wraz z producentami samochodów spalinowych są zupełnie niewiarygodni w tej dyskusji. Oni po prostu bronią koryta.
@gc89: Bo to jest Wykop. Ludzie tutaj wszystko wiedzą.