Imperialna tożsamość Rosji

Setki tysięcy Rosjan, którzy uciekli z kraju, nie zorganizowały na wygnaniu żadnych większych wieców antywojennych, mimo że nie podlegają już drakońskim restrykcjom Kremla.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
Setki tysięcy Rosjan, którzy uciekli z kraju, nie zorganizowały na wygnaniu żadnych większych wieców antywojennych, mimo że nie podlegają już drakońskim restrykcjom Kremla.
Komentarze (68)
najlepsze
Poczucie imperialnej misji przenikające współczesne społeczeństwo rosyjskie pomogło pielęgnować wartości poświęcenia i obowiązku kosztem indywidualnych praw człowieka. Wielu Rosjan przyjmuje za pewnik, że ich przeznaczeniem jest panowanie nad innymi narodami i interpretuje swój kolonializm jako zasadniczo życzliwy, nawet jeśli jest to oczywiście niepożądane. Ofiary Rosji muszą zostać wyzwolone, czy im się to podoba, czy nie.
Te setki tysięcy uciekających Kacapów jest koniem trojańskim w krajach docelowych:
- Kacapy uciekają do
Niech się rozpadną w #!$%@? na 16 skłóconych ze sobą gównorepublik.
I co oni myślą.
Przede wszystkim się boją. O siebie, o rodzinę, o przyszłość. Uważają, że do czarnej dupy trafili.
Czy popierają putia? Pewne jego działania tak, a inne nie. Najbardziej
Niemcom do dziś zarzuca się nazizm i hitleryzm mimo, że już nie ma prawie nikogo tam kto w ogóle widział go na
Po prostu ich trzeba wyczerpać.
Jak skończą im się rakiety, czołgi i samoloty to runie też cała ta filozofia Wielkiej Rosji.
Rosyjskie lotnictwo już jest w zapaści.
Na papierze tysiące maszyn, w rzeczywistości kilkaset sprawnych, a tylko kilkadziesiąt nowoczesnych.
Prawdziwe mocarstwo z tektury!
Co za (...). A mój osobisty mąż przyjaźnił się z nim przez całe studia w Niemczech. On się zmienił? Krył się z poglądami? 10 lat po powrocie do FR sprawiło, że zgłupiał?
Gadają co dzień o "dupie Maryni", ale do domu go nie zaproszę.
Niektórzy to się nigdy nie nauczą.
Setki tysięcy Polaków, którzy uciekli z kraju, nie zorganizowały na wygnaniu żadnych większych wieców antypisowych, mimo że nie podlegają już drakońskim restrykcjom Kaczafiego.
Jest tylko jeden mir - postsowiecki.