Ale ulepione. Kiedyś widziałem lokalnego fachurę, który robił coś takiego. W miejscu zgięcia #!$%@?ł dwie grube blachy i skręcił je śrubami i to miało jakieś ręce i nogi.
Efekt końcowy spoko ale to już jest element naprawiany i tam gdzie był nacinany, spawany i nagrzewany to nie jest już tak samo wytrzymały jak w pozostałej części. Gęstość materiału jest już inna niestety.
Wystarczy odpowiednią obróbka cieplna i rama jest jak nowa. Wyzazanie, odprężanie, normalizacja. Lokalne strefy zgniotu muszą się odprężyć, struktura stali musi zostać przywrócono do drobnoziarnistej i rama znowu będzie plastyczna jak nowa. Takie zgniotu generalnie zwiększają wytrzymałość stali ale zwiększają kruchosc i podatność na raptowna zniszczenie przy obciążenia h zmeczenjowych czy powyżej projektowych.
Komentarze (159)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora