@HexOmega: Wprowadzono prawo, że nic nie ma prawa stać w odległości mniejszej niż 2m od krawężnika, więc urzędnicy, policjanci i robotnicy łażą i wyrywają słupy do koszykówki na każdej prywatnej posesji, na której taki słup stoi za blisko, chociażby stał przy ślepej, nieuczęszczanej uliczce od 60lat. Słupów nawet nie oddają właścicielom.
W skrócie: egzekucja idiotycznego przepisu, z którego nie ma żadnego pożytku.
Komentarze (79)
najlepsze
You better not cry,
Better not pout,
I'm telling you why:
Killdozer is coming to town.
He's making a list,
And checking it twice;
Gonna find out
Who's naughty and nice.
Killdozer is coming to town.
takie prawo powinno powinno być ustalane na poziomie osiedla a nie stanu.
W skrócie: egzekucja idiotycznego przepisu, z którego nie ma żadnego pożytku.
Gdzie jest mowa o tym, że te słupy stoją na prywatnym gruncie? Słupy są umieszczone przy jezdni, aby móc na niej odbijać piłkę...