Teleskop Webba działa już rok. Efekty zaskoczyły nawet naukowców
Nawet astronomowie, którzy oczekiwali wiele od tego instrumentu, nie kryją zaskoczenia nadsyłanymi obrazami i informacjami. "Teleskop Jamesa Webba znacznie przekroczył nadzieje, które w nim pokładano" - opowiada w rozmowie z PAP astronom, prof. Maciej Mikołajewski
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 118
- Odpowiedz
Komentarze (118)
najlepsze
I ciekawy portal człowiek odkrył :)
Zacznijmy od tego, że ludzkie oko wychwytuje jedynie światło, więc widzimy światło wypromieniowane w naszym kierunku przez ekrany urządzeń elektronicznych, z których właśnie korzystamy.
Ale to jeszcze nic, to co widzimy to nawet nie są "zdjęcia". Jest to obraz promieniowania elektromagnetycznego w paśmie widzialnym (światła), które wypromieniowały w kierunku "oka" teleskopu obiekty kosmiczne.
Zdjęcie zanim dotrze do NASA jest przesyłane drogą radiową co zajmuje pewien czas (jak ktoś chce może sobie policzyć ile to trwa), następnie zdjęcia są obrabiane i trafiają
Rok temu został wystrzelony.
@wilson: wszystko zgodnie z planem: kalibracja, testy
Od początku było mówione że na zdjęcia trzeba będzie poczekać
Teleskop Webba działa od połowy roku, liczenie od startu rakiety czy kalibracji na Ziemi jest bezsensowne, start projektu był w 2007 więc możemy mnożyć czas jeszcze bardziej jak się uprzemy i zaczniemy wybierać bezsensowne punkty startu. Tym bardziej, że tytuł to "Teleskop Webba działa już rok. Efekty zaskoczyły nawet naukowców", w czasie lotu teleskop Webba nie działał i raczej niczym nie zaskakiwał.
@pilovsky: Bo ludzie nie zdają sobie sprawy, ile wydaje się na socjal i nie mają odniesienia. To tak jak ludzie machali ręką na wybory kopertowe, no bo 70 mln to drobne...
@TrzezwyIrlandczyk: I wez to wytlumacz ludziom....
Punkt osobliwości, który dał wszystkiemu początek, musiał być ulokowany w jakiejś przestrzeni. My bierzemy pod uwagę ogrom wszechświata, jednak nie zdajemy sobie sprawy, że przy całej tej przestrzeni w której znajdował się punkt osobliwości, tak naprawdę wszechświat jest maleńki. A jeśli rzeczywiście się rozszerza,
Co? W jaki sposób coś może być oddalone od nas o 35 mld lat świetlnych skoro wielki wybuch miał miejsce 14 miliardów lat temu?
Przestrzeń rozszerza się równomiernie w każdym punkcie.
Więc jeśli dla przykładu dwa stacjonarne względem siebie obiekty oddalone jeden od drugiego o 1km oddalają się o 10cm rocznie, bo przestrzeń między nimi się rozciąga, to dla 2km będzie to już 20cm rocznie, a dla pierdyliarda kilometrów między sobą to milion lat świetlnych rocznie.
liczby z dupy FYI, chodzi o zasadę