@Pawel993: Niby klasyk a jednak wciąż aktualny. Jak ktoś się #!$%@? i głupi łeb rozwali na śniegu pod moim budynkiem to to jest mój chodnik i ja za niego odpowiem a jak w lato chciałem rusztowanie postawić żeby do spodu balkonu sięgnąć to wtedy to jest chodnik miejski i muszę się pytać o zgodę.
Odkąd okazało się, że praca w domu jest tak samo wydajna jak w biurze, postanowiłem przeprowadzić się do domku w górach, już czwarty rok tu mieszkam i racja, zima to wyzwanie, ale po 25 latach czuje, że odzyskałem życie, coś niesamowitego
@taktoto Były schody, ale zostały rozebrane, bo spróchniały- bo były z drewna. Dookoła tarasu też była barierka, ale też została rozebrana- pewnie będzie nowa.
https://www.youtube.com/watch?v=yAN5o4fROTE Tak przy okazji. Buka przybyła, choć mróz - jej znak rozpoznawczy dość kiepski. Powinna powstać jakaś cholera równie straszna co Buka uosabiająca roztopy, śnieg z deszczem, sól na drogach i g*wnobłoto - to o wiele gorsze od srogiego mrozu. No i te zeschłe psie odchody odsłaniane przez odwilż.
Komentarze (94)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak ktoś się #!$%@? i głupi łeb rozwali na śniegu pod moim budynkiem to to jest mój chodnik i ja za niego odpowiem a jak w lato chciałem rusztowanie postawić żeby do spodu balkonu sięgnąć to wtedy to jest chodnik miejski i muszę się pytać o zgodę.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jestem ciekaw jakiegoś linka co młode marchewki cieszy. Essa ;)