Policjant zastrzelił 21-latka, ale nadal pracuje. "Rośnie poczucie bezkarności"
— W ostatnich latach mamy w Polsce wysyp tragicznych interwencji z udziałem policji. Nie ma w tym przypadku, bo niestety prokuratury rzadko pociągają funkcjonariuszy do odpowiedzialności. Rośnie więc poczucie ich bezkarności - podkreśla Piotr Kładoczny, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 121
Komentarze (121)
najlepsze
@AstonMilkshake: Ja też jestem za tym, żeby całą tą gangsterską milicję w końcu zaorać do gołej ziemi. Może da się na zgliszczach zbudować coś rozsądnego.
Jaki fikoł o przepisach... omfg. Jakby one cokolwiek dziś znaczyły. Ktoś tą "drakońskość" egzekwuje w ogóle? To skąd cały cyrk pod domem prezesika, pod schodami smoleńskimi, na lockdownach, na protestach kobiet? Mataczenie przy śmierciach na komendach? Mieszkałeś w jaskini ostatnie
A ty niewolniku, jak skrzywdzisz złodzieja lub innego bandytę w obronie to od razu wylądujesz za kratami.
Zagrożenia czym? Że strzeli z dupy?
@Kkazbl: Strzelać po co? Żeby uchronić się przed czym?
W Polsce zniesiono karę śmierci, ani też nie nadano policji uprawnień wydawania wyroków.
Policja ma za zadanie złapać i zatrzymać sprawcę. A broń palną mają do odpierania ataku który zagraża życiu.
Po pierwsze primo rzecznik policji nawymyślał prasie ww historie (tak - funkcjonariusz publiczny kłamał, bo nie miał zeznań policjanta sprawcy), po drugie primo znalazł się świadek który zeznał, że widział wypadek - choć powinno to kwalifikować się jako rażące naruszenie zasad pracy policjanta i zakończyć banem na pracę w policji i wyrokiem skazującym (zapewne w zawieszeniu)
@hu-nows: Właśnie zastanawia mnie jego linia obrony. Bo najpierw mówił, ze strzelał świadomie, w obronie własnej, i że użycie broni palnej było uzasadnione. No, wszystko pięknie, ale jakby w toku postępowania wykluczono zagrożenie ze strony postrzelonego i nie byłoby innych środków dowodowych, to by miał zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym.
A wszystko