Wypadek auta z Ukraińcami. Zbiegli z miejsca, żaden nie przyznaje się do winy
Samochód, którym jechali Ukraińcy, uczestniczył w wypadku i to najprawdopodobniej kierowca tego auta spowodował ten wypadek. Problem w tym, że żaden z Ukraińców nie chciał przyznać się do prowadzenia pojazdu. – Kierujący samochodem Matiz spowodował wypadek/kolizję w Krakowie i zbiegł z miejsca
wiktorks z- #
- #
- #
- #
- 46
- Odpowiedz
Komentarze (46)
najlepsze
Od dwóch tygodni już było:
- zabicie kobiety przez pijanego sojuszniczego kierowce.
- pijany sojusznik z 3 promilami prowadził cysternę
- wczoraj dwóch sojuszników(Ukrainiec z Gruzinem na pokładzie) potrącili policjanta których chciał ich zatrzymać, potem uciekali na piechotę. Policjant w szpitalu na operacje, oni złapani.
- a teraz to...
I jest "trochę" różnicy między pijanym co miał pół promila, poszedł do kontroli i normalnie stracił prawo jazdy, wszystko "grzecznie", a między takimi przypadkami.
Śmierć kobiety, cysterna, potrącenie policjanta, no i ten wykop...
Nie widzisz tej różnicy? To są dość drastyczne przypadki.
No tu też masz drastyczny przypadek, ponad 3 promile Białorusin w TIRe.
https://www.wykop.pl/link/6603235/kompletnie-pijany-kierowca-ciezarowki-zatrzymany-na-ekspresowej-osemce/
Przestawiłem prawdę, a to że nie chcesz jej przyjąć do wiadomości to już nie moja sprawa.
Tak to już jest, że u niektórych Ukraińców standardy są bardziej sowieckie niż europejskie. Tacy niech wracają do siebie i niech nie robią tu chlewu. Mamy wystarczająco swojej patologii żeby jeszcze znosić cudzą.
Nie muszą tu być, jeżeli źle się czują
W każdym cywilizowanym kraju tak to działa. Jeżeli nie można stwierdzić kto był sprawcą, to nie skazuje się nikogo.