A wiecie że były jeszcze działające ODRY całkiem niedawno? https://pl.wikipedia.org/wiki/Odra_(komputer) "Jeden z ostatnich egzemplarzy Odry wyszedł z użycia 18 lipca 2003 po 29 latach bezawaryjnej pracy jako główna sterownia dystrybucji wrocławskiego przedsiębiorstwa Hutmen. Kolejno wyłączono z eksploatacji w roku 2010 i 2012 (Mera Elzab Zabrze), eksponat działający, znajduje się w Muzeum Historii Komputerów i Informatyki, jest to system zbudowany w oparciu o JC 1305 ODRA. Do lata 2006 roku PKP w Ostródzie
Lubię takie "historyczne" filmy o dawnych komputerach! Wychowałem się co prawda trochę później, na Amidze, PC 486DX, ale już jako 10 latek, w latach 90 rozkręcałem komputery, modernizowałem je, kombinowałem z sieciami na koncentryku ( #gimbynieznajo), giełdy komputerowe w szkole, raczkujący wówczas Internet w kafejkach i przez neostradę... echhh to były czasy. To wszystko napełnia mnie nostalgią i jednocześnie jest dla mnie takie przyjemne. Mam wrażenie że teraz nasycenie technologii jest
@grzylen: pamiętam sieci na koncentryku i terminatory ( ͡°͜ʖ͡°) Od razu przypomniało mi się, że można było nimi płatać figle w szkole i w pracy. Zdarzyło mi się sabotować jakieś zajęcia na studiach, ale lepszy był sabotaż w pracy. Jakoś na przełomie 90./00., studiując, dorwałem robotę na pół etatu w telemarketingowym Januszexie. Trzeba było wydzwaniać do firm i sprzedawać im jakieś gówniane reklamy. Nawet niezły
Nie dość, że fajny temat, to jeszcze fajnie nagrany i świetna muzyka. Super klimat. I to musiało być fajne przeżycie, robić w Polsce w PRL coś tak innowacyjnego (jak na nasze realia).
@bylem_bordo: To prawda. Filmik perełka, aż ściągnąłem. Ale zauważ tą dziewczynę z lutownicą kolbową pod nosem. Toż ona każdego dnia o 5 gram cięższa wychodziła z faktorni. Czy wtedy używali lutu bezołowiowego?
@bylem_bordo: Tak, bo stąd w grypserze też terminologia, typu: "ziomek ziomek zajedź ramkę szlugów do wypiski". Znaczyło to ni mniej, ni więcej, tylko: "potrzebuję jeden bank pamięci - 20 petobajtów na kredyt". Na tych ramkach się grypsy podawało z celi do celi, czy tam na wolkę.
@w__k: Odpowiedz sobie na pytanie kto chciałby wówczas sprzedać najnowocześniejszą technologię krajowi zza żelaznej kurtyny. Inna sprawa, że takiego kraju jak Polska nie było stać na rozwijanie własnej technologii.
Ciekawie wygląda ówczesny proces lutowania, pomijam nawet archaiczne kolby z niemetalizowanym topornym grotem, ale sam sposób lutowania ze spoiwem podawanym "na grocie" - obecnie czysta zgroza, aż w sumie dziwne, że wtedy w bądź co bądź profesjonalnym wydaniu było to normą.
jak sie wglębić w temat okaze sie ze to zaden polski sukces tylko zwykla licencja w tym przypadku firmy ICL. Czyli jak zwykle w polsce - zero swojej wlasnej technologii, wszystko przyjechalo w teczce w dokumentach licencyjnych a polacy tylko odtwazali swoja podróbe
@Mordall: Raczej w tamtych czasach mało kto produkował własne systemy informatyczne, to były USA, Japonia, UK i Francja, reszta świata kupowała licencje od tych krajów, z resztą ostatecznie dzisiaj na świecie tylko USA i Chiny zostały w tej branży.
@Mordall: Jest tak, jak mówisz, tylko dokładnie na odwrót, sorry. Nie mówię o tym przypadku, tylko o horrendalnej ilości perełek technologicznych naszych. Tylko mnie nie proś o linki, bo w tym czasie co czekałbyś na moją odpowiedź, to nawet ta odra by się z netem połączyła i sobie to wyguglała.
Komentarze (82)
najlepsze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odra_(komputer)
"Jeden z ostatnich egzemplarzy Odry wyszedł z użycia 18 lipca 2003 po 29 latach bezawaryjnej pracy jako główna sterownia dystrybucji wrocławskiego przedsiębiorstwa Hutmen. Kolejno wyłączono z eksploatacji w roku 2010 i 2012 (Mera Elzab Zabrze), eksponat działający, znajduje się w Muzeum Historii Komputerów i Informatyki, jest to system zbudowany w oparciu o JC 1305 ODRA.
Do lata 2006 roku PKP w Ostródzie
Jakoś na przełomie 90./00., studiując, dorwałem robotę na pół etatu w telemarketingowym Januszexie.
Trzeba było wydzwaniać do firm i sprzedawać im jakieś gówniane reklamy. Nawet niezły
Ale zauważ tą dziewczynę z lutownicą kolbową pod nosem.
Toż ona każdego dnia o 5 gram cięższa wychodziła z faktorni.
Czy wtedy używali lutu bezołowiowego?
Znaczyło to ni mniej, ni więcej, tylko: "potrzebuję jeden bank pamięci - 20 petobajtów na kredyt".
Na tych ramkach się grypsy podawało z celi do celi, czy tam na wolkę.
Przemysłowy Instytut Elektroniki 1975
poza tym babeczki mają cierpliwość do takich rzeczy
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4914179/cyfrodziewczyny
Nie mówię o tym przypadku, tylko o horrendalnej ilości perełek technologicznych naszych.
Tylko mnie nie proś o linki, bo w tym czasie co czekałbyś na moją odpowiedź, to nawet ta odra by się z netem połączyła i sobie to wyguglała.