Kary w Oświęcimiu
Kary w Oświęcimiu stopniowano. Najlżejszą karą było bicie na stołku. Odbywało się to publicznie, wobec wszystkich bloków stojących na apelu. Przygotowany był »mebel egzekucyjny« – stołek z uchwytem na nogi i ręce po obu stronach.
CiekawostkiHistoryczne z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 122
- Odpowiedz
Komentarze (122)
najlepsze
oczywiście to gówno znaczy i tylko 6 bln zł może stanowić prawdziwe zadośćuczynienie
ps. chyba tylko
Po pierwsze nikt nie chce zginąć i mało kto się poświęci dla ogółu.
Po drugie ludzie w obozach koncetracyjnych to nie byli żołnierze, tylko zwykli cywile.
Po trzecie byli wycieńczeni fizycznie i psychicznie, głodni i przerażeni.
To nie jest taka prosta sprawa rzucić się na uzbrojonego SSmana, odebrać mu broń,
@lubie_samochody: z tego co kojarzę karą zbiorową na przypadkowych, albo prawie przypadkowych współwięźniach. I to dość okrutną karą.