Właśnie byłem u fryzjera rano, #!$%@?, ja rozumiem pogadać sobie jakoś z sensem, osobiście lubię ciszę, albo posłuchać muzyki sobie, natomiast nie mam pretensji ze ktoś gada. Ale dziś mnie gość #!$%@?, drugi klient. Najpierw gada, ze przeszkadza mu muzyka w słuchawkach w pociągach jeśli się przebija przez słuchawki, przeszkadza mu rozmowa i bardzo lubi wagony (ponoć takie są) ciszy, w pendolino niby. Mówi Ze ma nadzieje, ze całe pociągi będą tak
@JezusekCytrusek: Co innego pogadac sobie z fryzjerką w trakcie strzyżenia a co innego nawijać z psiapsią, wiercić się a osobę, która wykonuje usługę traktować jak powietrze i "robota od robienia dobrze". Obstawiam, że tam przed incydentem poleciała niejedna obelga że przeszkadza jej w #!$%@? farmazonów do koleżanki.
Stanowczo zbyt dużo ludzi (i chyba wszystkie tego typu paniusie) zachowuje się u fryzjera, kosmetyczki czy w restauracji jakby za cenę usługi czy posiłku
I dobrze zrobił, przyjdzie ci taka klientka która nie daje ci zrobić porządnie roboty i potem #!$%@? na google z jedną gwiazdką jaki to fryzjer zły i unikać salonu szerokim łukiem ¯\_(ツ)_/¯
Komentarze (88)
najlepsze
Najpierw gada, ze przeszkadza mu muzyka w słuchawkach w pociągach jeśli się przebija przez słuchawki, przeszkadza mu rozmowa i bardzo lubi wagony (ponoć takie są) ciszy, w pendolino niby. Mówi Ze ma nadzieje, ze całe pociągi będą tak
Co innego pogadac sobie z fryzjerką w trakcie strzyżenia a co innego nawijać z psiapsią, wiercić się a osobę, która wykonuje usługę traktować jak powietrze i "robota od robienia dobrze". Obstawiam, że tam przed incydentem poleciała niejedna obelga że przeszkadza jej w #!$%@? farmazonów do koleżanki.
Stanowczo zbyt dużo ludzi (i chyba wszystkie tego typu paniusie) zachowuje się u fryzjera, kosmetyczki czy w restauracji jakby za cenę usługi czy posiłku
Komentarz usunięty przez moderatora