Pisowskie kuriozum prawne. Tego jeszcze nie ćwiczyliśmy
Projekt ustawy udaje akt abolicji. Nieudolnie. Abolicja to „darowanie win i puszczenie w niepamięć”. Tymczasem pisowski pomysł jest prawnym kuriozum: to polemika z orzecznictwem sądów.
Logan00 z- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
Po co prawo?
PiS wie najlepiej.
Witamy w Polsce, kraju trzeciego świata, który z jednej z najprężniej rozwijających gospodarek stoczył się na dno, a jedyne co potrafi, to licytować się na materiały propagandowe z Putinem i Kimem.
@leftfinger: Nawet lepiej, prezydent potrafił ułaskawić jeszcze przed wyrokiem! To już przypomina jakieś zaawansowane techniki przewidywania przyszłości jak w SF "Raport mniejszości"
No nie, nie "przed wyrokiem", tylko przed uprawomocnieniem się wyroku skazującego.
A czy mógł Kamińskiego w takiej sytuacji ułaskawić? Tu jest pośród konstytucjonalistów, sędziów i praktyków prawa spór, ale nawet niektórzy spośród tych nieprzychylnych obozowi władzy i broniących praworządności zazwyczaj niechętnie przyznają, że przepisy nic w tej materii nie mówią, a wykładnia funkcjonalna i systemowa Konstytucji wskazuje, że najpewniej mógł.
Komentarz usunięty przez moderatora
Mateusz Morawiecki.