I czemu teraz takich programów nie ma tylko jakieś papki Hotel Paradise i inne g...o nic nie wnoszące. Kurde kiedyś TVP naprawdę uczyła było dużo rożnych programów i każdy w różnym wieku mógł coś ciekawego znaleźć ¯\_(ツ)_/¯
@Ziembaa: Programy typu Przybysze z Matplanety, Joystick i wiele innych tytułów, które się chłonęło za dzieciaka. Brakuje podobnej konwencji. Kwant pamiętam jak leciał w okolicy 17godz. w czwartki i oglądaliśmy jeszcze na koniec lekcji w szkole :)
Ta muzyka, nastrój, lektor. Wszystko takie tajemnicze i inspirujące. Do tego "Był sobie kosmos" i "Było sobie życie". Chłonąłem to wszystko jak gąbka. A teraz? Co mają oglądać moje dzieci? Cartoon network? Disney+? Jak dwie kreskówkowe postacie rozjebują sobie ryj? Albo jak nastolatka płacze bo ma posklejane włosy?
@KedanKedanowski: w ogóle cały blok "telewizji edukacyjnej" od poniedziałku do piątku był w pytę. Pamiętam jak zapieprzałem ze szkoły do domu, żeby zdążyć obejrzeć chociaż część programów. Swojego dzieciaka staram się zabierać na łono natury (chociażby zwykła wyprawa na grzyby), obserwujemy razem niebo przez teleskop, opowiadam mu o każdym zwierzęciu jakie napotkamy. Może będą z niego ludzie ;)
Ja dobrze pamiętam "Po prostu muzyka" program edukacyjny prowadzony przez Tadeusza Kwintę. Budowa instrumentów, zasady harmonii itd.. Bardzo pozytywne wspomnienia...
TTR, blok programów edukacyjnych (chemia, polski, matematyka, języki obce np. Muzzy czy jakoś tak, laboratorium, Po prostu muzyka...) były świetne. Nie raz na lekcji nam puszczali np. proces produkcji stali czy różnego rodzaju doświadczenia chemiczne.. To były czasy. A teraz? Trudne sprawy cały dzień i powtórki powtórek na każdym kanale. Dno.
Komentarze (54)
najlepsze
To były czasy. A teraz? Trudne sprawy cały dzień i powtórki powtórek na każdym kanale. Dno.