Ileż razy ktoś mnie tak nie wpuścił. Trudno, zwalniam lub zatrzymuje się i nigdy nie mam większego problemu ze zmianą pasa. Może kierowca skody zrobił to intencjonalnie, może nie, ciężko stwierdzić. Nie raz pewnie też ktoś pomyślał, że ja go na siłę nie wpuszczam. Słupek A zasłania mi jego kierunkowskazy, jak mnie wyprzedzi, lub spowolni, to wtedy zauważam, że ma włączony kierunkowskaz i zamiast gwałtownie hamować (bo już raz dostałem w dupę
Ale dlaczego czepiacie się kierowcy skody? Po prostu jechał swoim pasem, razem z innymi pojazdami. Nie był łaskawcą i nie wpuścił cwaniaka. Nie musiał. Nie złamał przepisów. Po prostu jechał. Dlaczego się jego czepiacie, to nie rozumiem?
Komentarze (14)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora