Wielka wojna o Pierścienie Władzy - o toksyczności Hollywoodu i fandomów
Sporo mówi się o tym, jak wszelkie próby wskrzeszenia kultowych marek podejmowane przez wielkie wytwórnie kończą się wylewaniem ścieków ze strony toksycznych fanów. A może problem nie leży tylko w fandomach, ale i w Hollywood, które nie umie przyznać się do błędu i jest okropnie zapatrzone w kasę?
ElvisTrump z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 295
Komentarze (295)
najlepsze
@Aster1981: straty Disney'a?
W jaki sposób zarabia się na "tęczowych" i kolorowych, którzy stanowią niewielki odsetek społeczeństwa, jednocześnie zniechęcając do produkcji większość populacji?
@Aster1981: które sa głównym targetem Władcy Pierścieni
Mam subskrypcję Amazon Prime. Zaglądam tam dwa razy do roku. Ni uja nie wiedziałem, że Amazon jakiś serial o pierścieniach wypuścił. Teraz przez jęk wykopków 3x dziennie widzę nową informację o tym serialu. Nawet go odpaliłem na 5 minut, ale mi się nie chciało na to patrzeć.
Tak czy siak, obejrzę choćby po to, żeby sobie wyrobić zdanie, bo niestety 80% komentarzy tutaj to wysrywy osób, które serial
1. głupie dialogi, szczególnie te związane z "mądrymi powiedzonkami elfów",
2. nuda wiejąca z ekranu przy okazji pokazania Harfootów,
3. Galadriela, która jest postacią typu Mary Sue
4. głupoty i nieścisłości fabularne, typu Galadriela wyskoczyła ze statku na środku morza i wróciła na brzeg płynąc...
5. że tak naprawdę nie ma tam nic z tolkiena poza nazwami krain i postaci?
6. drewniane aktorstwo
i wiele wiele
Do tego imho czynnik kontrowersyjności byłby mega
Jest o wszystkim i o niczym.
Jak to wspomniał jego autor, jest ... "Lazy Writing".
Niby o Pierścieniach władzy a jednak wstęp rozwleczony na jakieś 90% tekstu.
Wielkie wytwórnie nie pozwolą sobie na kontrowersje po premierze związane z pluciem za brak zatrudniania czarnych czy kobiet.