Parkingowy absurd. Stracił samochód, bo był rzadko używany
Z osiedlowego parkingu odholowano Forda Mondeo pana Zbigniewa. Mieszkańcy zgłosili, że nie jest ono używane. Wg pana Zbigniewa sam fakt nieużywania auta nie powinien być powodem odholowania, bo pojazd był myty, miał tablice, powietrze w oponach i ubezpieczenie. Ford został zezłomowany...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 374
Komentarze (374)
najlepsze
Ale, że auto ukradła Straż Miejska, to będzie postepowanie administracyjne, facet pieniędzy nie odzyska + jeszcze wyłudzą od niego 400 zł i nikt za to nie odpowie.
Po prostu dorwała go bezkarna, rządowa mafia.
W państwie nie-z-kartonu to cała sytuacja powinna być potraktowana jako kradzież, państwo powinno mu wypłacić albo 100 prc. odszkodowania,
zanim się wypowiesz może poczytaj, bo korespondencji żadnej nie dostał
Ale w sprawach jak ta, zdjęcia i nagrania oczywiście "giną".
Srebrne Mondeo z uszkodzonym prawym błotnikiem - tak jak w reportażu.
streetview z 2017 roku - przez pięć lat dużo mogło się stać.
analogiczna sytuacja z mojego osiedla dawno temu - nie bylo miejsc dla niepelnosprawych oznaczonych - jednak jedno było szersze znacznie, i co - 99% czasu stał tam maluch ktory nie jezdził wogole, tez ludzie probowali z gosciem gadac ale beton i tyle, ja go zablokowalem
Straż miejska przejeżdża co najmniej raz dziennie i wystawia mandaty bo ktoś stanie jednym kołem na zakazie parkowania a żeby zabrać tego gruza to już chętnych nie ma. Z drugiej strony złomują chłopu sprawne auto.
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo mówić można dużo. Straż miejska powinna mieć zdjęcie tego przed holowaniem.
Jestem pewien, że SM ma dokumentację zdjęciową stanu pojazdu. Właśnie na takie zarzuty