Chiny nie palą książek, lecz cenzurują je zanim powstaną
Chiński edytor tekstu ocenzurował materiał autorki powieści, zanim kobieta skończyła pracę nad książką. Czy oznacza to tyle, że cenzura Pekinu sięga znacznie głębiej niż przypuszczano i działa nawet w aplikacjach, w których nikt się jej nie spodziewa?
Poludnik20 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 30
- Odpowiedz
Komentarze (30)
najlepsze
@Poludnik20: bo nie jest. Na rynek chiński mają klon o nazwie Douyin. Wszystko jest takie samo, tylko treści inne (nie przenikają się między apkami - na tiktoku nie obejrzysz Douyin, na Douyin z tiktoka)
Pracuj Wania, pracuj, 30 kopiejek wpadnie.
Nie mowie ze nie ma prawicowych rezimow... Bo sa. Nie jestem fanem przesladowania opozycji ogolnie.