Gdyby liczyć głosy metodą Sainte-Laguë, PiS miałoby 200 posłów
Zwyciężyła w Polsce filozofia, że trzeba wzmacniać partię zwycięską, żeby łatwo było jej powołać rząd, żeby nie musiała zawierać "zgniłych" koalicji, żeby wygodnie jej się rządziło, z komfortową większością w Sejmie. W imię efektywności władzy uznano Sejm żywy, debatujący za niebezpieczny.
Baleburg z- #
- #
- #
- 22
- Odpowiedz
Komentarze (22)
najlepsze