@gebur: Raczej poniżej kosztów produkcji i poniżej ceny sklepowej. I to znacznie. Dopiero bezpiecznie wyniesione poza teren zakładu podnosiło cenę powyżej ceny detalicznej.
@gebur: Ale tu chodzi o inną cenę. Jesli na terenie zakładu w którym jest straż i nie za bardzo jak jest wynieść flaszkę alkoholu uda ci się ją ukraść z produkcji to możesz ją sprzedać na terenie tego zakładu za ułamek ceny rynkowej/sklepowej. Natomiast jak tę samą flaszkę wyniesiesz poza teren zakładu i cię nie złapią to jej wartość rośnie niepomiernie. Pamiętaj że mówimy o czasach dość odległych bo dotyczących początku
Niech komuchy pisowskie dokończą projekt PRL 2.0, natworzą jeszcze więcej państwowych spółek i spółeczek, a ludzie będą kraść tak samo. Tylko trudniej po posiadanie samochodu będzie przy tych wszystkich nowych podatkach.
A jak by pompiarz prawdopodobnie pod wpływem alkoholu nie pomylił by dróg komunikacji spirytusu i nie #!$%@?ł 40tys litrów substancji to afera by nie wyszla ;)
Komentarze (126)
najlepsze
Aj tam od razu kradł, po prostu uspołecznienie środków produkcji:)
Jesli na terenie zakładu w którym jest straż i nie za bardzo jak jest wynieść flaszkę alkoholu uda ci się ją ukraść z produkcji to możesz ją sprzedać na terenie tego zakładu za ułamek ceny rynkowej/sklepowej. Natomiast jak tę samą flaszkę wyniesiesz poza teren zakładu i cię nie złapią to jej wartość rośnie niepomiernie. Pamiętaj że mówimy o czasach dość odległych bo dotyczących początku