Miałem kiedyś podobna sytuacje w Grecji. Niemiecka rodzina zjeżdżała z górki i rodzice pojechali w prawo tak jak droga, starsza córka ledwo wyrobiła a najmłodsza leciała na bij zabij. W identyczny sposób zdjąłem ja z roweru. Rower w morzu dziecko w moich rękach. Jak mi później Niemcy dziękowali, 2 tygodnie mi dywan codziennie wykładali;)
i to jest prawdziwy bohater... i jemu należą się oklaski, a nie tym politycznym śmieciom, którym się zazwyczaj klaszcze bo otwarli jakiś fragment obwodnicy zbudowany za pieniądze podatnika.
Jak idziesz na jakimś zadupiu to na polskich chodnikach jeżdżący jak wariaci rowerzyści to normalka tylko ze w Polsce to nie dzieci a młodzież i młodzi dorośli, a ludzie to taka znieczulica że jak raz szła rodzina z dzieckiem po chodniku to nawet nie powiedzieli paroletniej córeczce żeby się chowała jak wariat slalomem jechał na moich oczach.
Komentarze (101)
najlepsze