A no, faktycznie pamiętam, że kiedyś samochody miały anteny na masce. Później wyszły z taką wysuwną anteną, a następnie z małą antenką pod ukosem na dachu, która następnie zmieniła się w płetwę. Znalazłem zdjęcie malucha z anteną na zderzaku. Takiego nie widziałem.
Znalazłem zdjęcie malucha z anteną na zderzaku. Takiego nie widziałem.
@orkako: Kiedyś był to standard. Zrobić dziurę w karoserii to była zbrodnia. Co innego w plastiku. Dlatego niefabryczne anteny montowano w najprzeróżniejszych miejscach, aby nie w karoserii.
Jeśli rozpoznał, że to patyczak, należałoby się zatrzymać... obok las, miły patyczak miałby jak w raju. Miejmy nadzieję, że patyczak jednak nie pękł i nie poszedł na chrust.
Komentarze (64)
najlepsze
Znalazłem zdjęcie malucha z anteną na zderzaku. Takiego nie widziałem.
@orkako: Kiedyś był to standard. Zrobić dziurę w karoserii to była zbrodnia. Co innego w plastiku.
Dlatego niefabryczne anteny montowano w najprzeróżniejszych miejscach, aby nie w karoserii.
@pink_avenger:
Głównie dlatego, że nie było potem czym tego porządnie uszczelnić i zabezpieczyć aby jednocześnie wyglądało estetycznie.
@Wariatzwariowany: Patyczakomatu