Ja mam fb i wszystko git, nie jestem jakąś hejterką czy coś, ale najbardziej mnie wku**a, że wszyscy komentujacy jakiekolwiek akcje na fb czy to fotki czy zmiany statusów czy wrzucane kawałki chcą tak mega być zajebiści że aż ta zajebistośc wycieka po prostu na klawiature. Widać, że dwoją się i troją nad wrzucanymi komentarzami a później czytają jeszcze z milion razy i odświeżają co chwile patrząc ile osób "lubi to", a
@Hekate24: @Hekate24: Niestety, sam zacząłem się na tym łapać. Dokładniej - moje ego było łechtane gdy ludzie klikali "lubie to" przy moich postach. Analogicznie odczuwałem lekki dyskomfort, gdy przez długi czas nikt nie komentował moich postów. Wiem, że to czysty idiotyzm... Łapałem się też na tym jak przeglądałem zdjęcia znajomych "znajomych" ;) nie wiedzieć czemu. Po chwili nachodziła myśl "po kiego ja to robię? przecież to strata czasu!".
Siostrzenica w wieku bardzo wczesnego liceum aktualnie nie ma laptopa więc przychodzi do mnie (w sumie jesteśmy sąsiadami). Wkurza mnie to, bo te wizyty są częste żeby nie napisać - nagminne. Pierwsze co, co wypiekami na twarzy - facebook, śmichy-chichy bo ktoś coś na czacie na facebooku napisał, emocje, trzęsienie nogami ze śmiechu...
I to już nie jest do ogarnięcia. Próbowałem bo chciałem dobrze. Ale nie dałem rady, poległem.
I tak najczęstszym użytkownikiem facebooka są służby. Dzięki technice wydział inwigilacji tańszy w utrzymaniu:P Kiedyś musieli się nagimnastykować, tera bez ruszenia czterech liuter, wiedzą gdzie podejrzany był i z kim na wakacjach parę lat wcześniej:P Ot, taki paradoks w czasach gdzie ludzie domagali się poszanowania prywatności:P.
ludzie radzili sobie i bez facebook'a, jako przykład podam forum biegajznami.pl i tematy "co teraz jesz" "co teraz pijesz" "którą masz teraz godzinę" itd itp.
@Gorthin: W mikrofalówce to raczej do twittera - i o ile pamiętam nawet jest fotel który zmienia status w zależności od tego czy jesteś przy kompie czy nie.... ;D
tylko sytuacja na obrazku bylaby na tyle niefajna, ze nie mozemy praktycznie uniknąć tej sterty spamu. chyba, zebysmy chodzili w słuchawkach. a facebook nie jest obowiązkowy.
@Nadrill: Sytuacja na obrazku była o tyle fajna (tak było w pewnym sensie - małe społeczności; podwórka), że nikt tego nie rejestrował na nośnikach, nikt tych danych nie mógł znaleźć poprzez google (albo interfejsy dla adminów czy służb specjalnych- nie wątpię że takie istnieją do facebooka skoro są do gmaila) i żadni onanizanci, psychopaci i inni kolekcjonerzy dosje nie mieli szans się do tych informacji dostać.
Debilny obrazek. Równie dobrze mógłby przedstawiać 10 osób kąpiących się nago w deszczu, z podpisem: "Gdyby ludzie zachowywali się tak, jak to robią pod prysznicem, w czasach, kiedy pryszniców nie było".
Komentarze (98)
najlepsze
"Cho na chaby"
dokładnie
Ten wpis
A ja lubię, jak moi znajomi starają się być zabawni, bo... często im wychodzi i fajnie się to czyta. Jacy znajomi, taki facebook.
I to już nie jest do ogarnięcia. Próbowałem bo chciałem dobrze. Ale nie dałem rady, poległem.
Komentarz usunięty przez moderatora
A nie... Ty na poważnie zakładasz, że wszyscy użytkownicy face-klasy używają mózgu.
Ale... skoro ludzie potrafią podawać swoje numery pin, hasła dostępu innym...
Korzystać z tych nasza-booków w szkołach itp a potem się nie wylogować, nie usunąć historii w przeglądarce... sam rozumiesz...
Jako dowód ludzkiej inteligencji: http://mistrzowie.org/185649/Haslo
zweryfikuj swój pogląd :)
P.S. Edit niepotrzebny. Rozumiem. Ja tak tylko głupio wyglądam ;)
Komentarz usunięty przez moderatora