Moment potrącenia pasażera wysiadającego z tramwaju
Chwila nieuwagi - tyle zazwyczaj potrzeba, by doszło do wypadku. Boleśnie przekonał się o tym mężczyzna wysiadający z tramwaju na ul.
krymer z- #
- 236
- Odpowiedz
Chwila nieuwagi - tyle zazwyczaj potrzeba, by doszło do wypadku. Boleśnie przekonał się o tym mężczyzna wysiadający z tramwaju na ul.
krymer z
Komentarze (236)
najlepsze
Nie bronię kierowcy bo wina ewidentna jest. Tylko co z tego, że jest wina stwierdzona, a kierowca ukarany skoro pieszy na masce skończył?
Po drugie, takie skrzyżowania są IDIOTYCZNE i niebezpieczne przez to! Powinni w ogóle je zlikwiodować i przebudować na inne.
Po trzecie, nigdy nie wyskakuję jak debil z tramwaju. Pieszy też powinien mieć trochę oleju w głowie! Nie używa się telefonu
Tego auta można było nie zauważyć, duży kąt, zapadający zmrok. Nie jest to k@rwa elementarny przykład.