Poskarżyli się na zepsute radiowozy. Za karę mają teraz sprawdzać ich stan
Opowiedzieli Interii o radiowozach, którym wylatują drzwi, wycieraczkach, które są wymieniane dopiero jak skrobią metalem po szybie i parkingu zastawionym zepsutymi służbowymi pojazdami. Mieli nadzieję, że to zmotywuje komendanta do działania i poprawy sytuacji.
Emigrant1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 160
- Odpowiedz
Komentarze (160)
najlepsze
jak lapia jakiegos kierowca w starym busie czy cos to mowia "powinien pan odmowic jazdy niesprawnym samochodem"
A co do samego artykułu, to widać, że w policji same tęgie łby siedzą. Młody, kreatywny policjant by powiedział "ok, Panie Komendancie, nie ma problemu", po czym by losowo odhaczył jakieś elementy (zepsute) i by powiedział, że nie wyjeżdża, dopóki nie dostanie sprawnego auta... A potem poszedł elegancko na kawkę do koleżanki z działu obok (
a sprawdzanie stanu samochodu przed wyjazdem na droge to obowiazek kazdego kierowcy
Dostałeś laptopa służbowego?
To jakie masz napięcie zasilania CPU i jakie czasy dostępu do RAMu?
Nie sprawdzasz?
Dobra. Zagalopowałem się. Przejrzałem sobie jeszcze raz zakres OC (obsługi codziennej) i faktycznie nie jest to coś co przekracza możliwości kierowcy.
Najciekawsze jest to, że norma czasu na OC to 1 godz. dziennie.