Absurd na basenie przy Polnej w Warszawie. Po co łysemu czepek?...
Absurdalną sytuację miał nasz redakcyjny kolega Robert Łuchniak na basenie przy ul. Polnej w Warszawie. Choć włosów na głowie nie ma, obsługa pływalni kazała założyć mu czepek. Jak przyznał, zdarzyło mu się to pierwszy raz. Musielibyśmy szkolić pracowników w ocenie, kto jest wystarczająco...
gryzlli z- #
- #
- #
- #
- 208
Komentarze (208)
najlepsze
- jak jest bzdurny przepis który niczemu nie służy - to należy go egzekwować z żelazną dyscypliną
- jak jest przepis społecznie pożyteczny, jak np. zakaz wyrzucania śmieci do lasu czy obowiązek sprzątania po psie jak nasra na chodnik - to należy go traktować jak delikatną wskazówkę do której można się zastosować albo nie
Umyć się przed wejściem na basen też nie umył, bo "w domu się myłem"
ha tfu
A tak, to wszyscy są rowno traktowani i nikt sie nie skarży.
Kierownik dobrze mówi:
@pies_ogrodnika: Tak, rozumiemy, że.... na terenie basenu znajduje się sklepik z czepkami i obrót sam się tam sam nie wyrobi.