Szpitalny sprzęt warty miliony nie działał, bo szczur przegryzł kable...
W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku przez pięć miesięcy nie używano zainstalowanego angiografu – okablowanie urządzenia było poważnie uszkodzone przez szczury. Koszt naprawy to 0,98 mln zł.
wykopowicz19870808 z- #
- 90
- Odpowiedz
Komentarze (90)
najlepsze
Raczej wymieniono na nowe "po kosztach" zamówione u producenta.
Raczej nikt od tak się nie podejmie naprawy czegoś takiego lutownicą i cyną. Coś pójdzie nie tak producent zwali winę na serwis a jak się komuś coś stanie to prokurator a w szukaniu kozła ofiarnego będzie zawiązana spółka i jakiś konserwator czy inny lokalny serwisant nie będzie walczył przeciw szpitalowi i producentowi.
A to że koszty są
Pierwszy ofertę przedstawił Pan Zdzisiek: tydzień roboty, gwarancja na 2 lata. W bonusie kilka pułapek na szczury. Cena: 20 tysięcy złotych.
Drugi był autoryzowany serwis: podobny projekt co Pan Zdzisiek, jednie brak pułapek. Cena: 50 tysięcy złotych.
Ostatni
@detomastah: a to nie jest czasem tak, że szpital chce świadczyć jakąśtam konkretną usługę na NFZ ale żeby dostać kontrakt to muszą mieć sprzęt, więc go kupują, a na koniec nie udaje się z NFZem tej usługi zakontraktować? Tak sobie myślę, że może być jeszcze kilka innych scenariuszy, które nie są rezultatem
@paw1470: to koteł prezesa? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Wpiszcie sobie z ciekawosci "monitor medyczny" w google i porownajcie cena vs parametry :D