Jordan Peterson opuszcza Twittera. Powodem jest fala hejtu
Jordan Peterson skomentował wygląd modelki "plus size". Spadła za to na niego lawina negatywnych komentarzy. Naukowiec uznał, że opuści platformę. To paradoksalne, bo tym samym Peterson będący orędownikiem wolności słowa, staje po stronie lewaków chcących kontrolować to co się pisze na Twitterze.
prawdziwydetektyw z- #
- #
- #
- #
- #
- 91
- Odpowiedz
Komentarze (91)
najlepsze
@prawdziwydetektyw: Tak szczerze, to ciężko odpisać by nie użyć jakieś inwektywy co do twojej inteligencji, która skłoniła cię do napisania takiego wniosku. Wolnością słowa nie jest wysłuchiwanie rozwrzeszczanych niedojrzałych psycholi, to by była tortura, on po prostu pozwala im się kisić we własnym szambie, bez niego.
@virescens: Ma dokładnie takie samo przesłanie jak napisanie: "Jesteś gruba i brzydka". Bo z definicji wyrażam swoje subiektywne zdanie. Tylko obecnie duża część społeczeństwa ma psychikę tak delikatną jak skrzydła motyla. Więc dowolne zdanie które im nie pasuje od razu jest hejtem, nietolerancją i innymi bzdurami. Nie możesz komuś powiedzieć wprost co myślisz, tylko musisz ubierać to w
@pokazbobra: nie, nie z definicji. Język naturalny służy zarówno do opisywania prawdy, obiektywnych faktowi itp. (przynajmniej w mniemaniu mówiącego / piszącego) jak i do wyrażania subiektywnych opinii. Można to zrobić w jasny sposób.