sędzia działający w lusitii dał się zrobić jak dziecko na 13 tysi i komórkę za mglistą obietnicę dania d--y na portalu randkowym przez fejkową panienkę. ten człowiek jako sędzia wydaje wyroki na innych ludzi. to masakra jakaś. są dowody, że faktycznie nie wykorzystał swoich wpływów, żeby babkę dojechać? takie sprawy dla normalnych ludzi ciągną się latami a lusitia sądów i swoich sędziów broni jak niepodległości...ciekawe urwał czemu? nie oglądałem programu i nie
Ja poszedłem na skróty. Za kłamstwa TVP przyznałem sobie odszkodowanie 1000zł. Żeby zaoszczędzić na pośrednikach, poszło z mojego konta od razu do mojej kieszeni.
Zabawne jest to, że nawet autor krytykującego PiS a chwalącego sędziów artykułu odruchowo (podświadomie?) pisze o nim "sędzia z Iustitii", która jest po prostu partią polityczną sędziów (trzymającą z opozycją, a walczącą z PiS). Oczywiście zgodnie z kon-sty-tu-cją sędziowie nie mogą być członkami partii politycznych... Nie wiem co na to TSUE, ale się domyślam.
W przypadku znajomości z kobietą sędzia tłumaczył, że wymieniał z nią tylko wiadomości na portalu randkowym i został oszukany: na jej prośbę przesłał jej 13 tys. zł i telefon komórkowy
Komentarze (73)
najlepsze
To dobrze, że się nie zakochał.