Niektórych dupków trzeba traktować krótko ale czasem danie komuś w ryj to nie jest najlepsze rozwiązanie.
Mam sąsiada, rocznik taki, że mógłby być już dziadkiem i nieco typ upierdliwy ale jak wypije to potrafi być agresywny z byle powodu. Ale nie agresywny do bicia ale raczej do marudzenia o byle gówno jak coś jest nie po jego myśli.
Tyle tła. A teraz sytuacja właściwa. Późny wieczór bo jakoś 21-22 i nagle walenie do drzwi. Ale nie pukanie ale walenie jakby się się paliło czy coś. Okazało się, że to siostra typa wychodzi i nie może trafić do drzwi bo ciemno w korytarzu a ona pod wpływem bo piła z bratem. Otworzyłem jej drzwi i tłumaczę, że światła nie ma bo awaria prądu, elektryk wezwany i czekam aż przyjedzie w przeciągu kilku dni czy tam tygodnia. A ona nakręcona gada, że to trzeba ogarnąć, ja mówię, że sprawa w toku i tak w koło Macieju. Bliżej baby stoi moja dziewczyna, ja stoję ciut głębiej.
Tyle razy zdarzyło mi się kogoś obrazić albo palnąć jakaś głupotę i nie wiedziałbym o tym gdyby ktoś mi po prostu nie odpłacił pięknem za nadobne. Czasem potrzebny jest feedback i czasem wiąże się to z użyciem agresji.
Tylko nie każdy jest w stanie sobie poradzić z agresorem i rzadko jest tylko jeden. Takie cwaniaki są zwykle w grupie, na filmie są to tylko dwie osoby, więc po wyeliminowaniu jednej zostaje druga, ale ona może mieć broń (pałkę, nóż, pistolet).
Jeżeli ktoś ma rodzinę, to głupio jest podejmować niepotrzebnie ryzyko by walczyć o sprawiedliwość tego świata. Sytuacja z rabunkiem przy uzbrojonym napastniku jest idealna. Ktoś grozi Wam nożem na ulicy i chce Wasz portfel. Na prawdę zaryzykujecie dźgnięcie by gość następnym razem zastanowił się kogo napada?
Każdy kto zna prawo o obronie siebie i rodziny dobrze wie, że środki obrony są mocno ograniczone, a prawo chroni takich dupków i cwaniaków. Ten świat na szczycie władzy jest kierowany przez osoby o takim temperamencie z tą różnicą, że majętne osoby robią to w białych rękawiczkach zasłaniając się innymi osobami w celu utrudnienia dostania się bezpośrednio do nich.
@ExitMan: Pytanie, jakie znaczenie ma, że masz rodzinę? Jak jesteś singlem, to twoje życie jest jakoś mniej wartościowe? Ja bym się przede wszystkim zastanowił, że nie chcę być okaleczony/martwy. Czy to jest myślenie, które wskakuje dopiero jak masz rodzinę, że teraz już nie myślisz o swoim życiu jako twojej okazji do przeżywania chwil, tylko jako źródła zasobów dla rodziny?
Pytanie, jakie znaczenie ma, że masz rodzinę? Jak jesteś singlem, to twoje życie jest jakoś mniej wartościowe?
@blargotron: Człowiek mający rodzinę czuje dużo silniejsze przywiązanie do tego świata, w końcu w domu czeka na niego córeczka, synek, żona. Trudniej zaryzykować takiej osobie, ponieważ ma do czego wracać w przeciwieństwie do singla na które nie czekają jego dzieci i żona, a co najwyżej mama, taka i dziadkowie. W momencie jak człowiek zakłada "swoją" rodzinę przestawiają mu się wartości jakie wyznaje w życiu. Spełniony ojciec będzie chciał za wszelką cenę wrócić do swojej rodziny i takie arogancje sytuacje będą mniej ważne, bo jego interes życia jest gdzieś indziej niż urażona duma. Wyjątkiem jest obecność rodziny w takiej sytuacji, wtedy samiec musi zareagować stosownie do sytuacji.
Ja bym się przede wszystkim zastanowił, że nie chcę być
Niezbyt mądry klip, przynajmniej w przedstawionym tam kontekście. Głupia, sytuacja, zwykła niezbyt agresywna sprzeczka z parą debili bez przemocy fizycznej, ojciec i dziecko są cali i oboje mogliby zapomnieć o tym do następnego dnia. A ojciec i tak ryzykuje swoje zdrowie i życie, osierocenie córki dla pokazania wyższości dwóm patolom którzy nie mają żadnej przyszłości ani wartości dla społeczeństwa.
@Anamo: No właśnie o tym jest ten film - że wszyscy takie pierdoły odpuszczają przyzwalając jednocześnie na takie akcje. A nigdy nie wiesz, czy skończy się lodem na chodniku czy tobą na cmentarzu.
@Anamo: -zareagował- od razu, jedynie odroczył wykonanie odprowadzając dziecko w bezpieczne miejsce, to metafora. Ludzie nie reagują na najdrobniejsze przewinienia, odwracają wzrok, potem są pretensje i komentarze, czemu nikt nie zareagował, czemu się odwracali, słyszeli krzyki, a nie dzwonili na policję, widzieli jak pali na balkonie i rzuca pety, ale nie zgłaszali nigdzie, potem pożar, no kto mógł się domyślić. itp. itd. Ale chojraczyć, myląc dobre wychowanie ze słabością sami
Ależ dziki filmik, wykop i w ogóle dzika dyskusja.
W "naszym" kraju strach się włamywaczowi odwinąć, bo jeszcze zrobi mu się ałka i pójdzie się siedzieć za przekroczenie, buhaha, granic. Obrony. Koniecznej. To brzmi jak krotochwila, jak to piszę. Jednocześnie wiem, że to jest prawda. Masakra.
Ja zawsze dziecku powtarzam, że za słowa się nie bije. Jak ktoś atakuje fizycznie to trzeba oddać najlepiej od razu mocno, tak żeby koleś jak się podniesie nie miał ochoty na kontynuacje. Zwykle mniejszy większego nie atakuje wiec taka taktyka często jest skuteczna. Mniejszy musi zwykle posłużyć się sprytem i "perfidią" żeby się obronić.
@Codevein: Do takich zatargów wystarczy odpowiednio wyćwiczona retoryka i budowanie poczucia własnej wartości. Dla dziecka jest to trudne, ale uważam, że lepsza jest odpowiednia riposta. Warto z dzieckiem takie, sprawy omawiać i czasem coś podpowiedzieć. Mój młody kiedyś skarżył się ze brat cioteczny powiedział, że jest głupi. Zapytałem go: Czy jesteś głupi? Odpowiedział, że nie. Omówiłem z nim zagadnienie. Dlaczego prawdopodobnie tak powiedział, co można na to odpowiedzieć. Takie pyskówki
Ale super filmik. Jest MEGA INSPIRUJĄCY. Ten facet wierzył całym sobą że postąpił słusznie i w sumie za #!$%@? tego nie żałował Xd to było takie mega zajebiste :)
Komentarze (158)
najlepsze
Mam sąsiada, rocznik taki, że mógłby być już dziadkiem i nieco typ upierdliwy ale jak wypije to potrafi być agresywny z byle powodu. Ale nie agresywny do bicia ale raczej do marudzenia o byle gówno jak coś jest nie po jego myśli.
Tyle tła. A teraz sytuacja właściwa. Późny wieczór bo jakoś 21-22 i nagle walenie do drzwi. Ale nie pukanie ale walenie jakby się się paliło czy coś. Okazało się, że to siostra typa wychodzi i nie może trafić do drzwi bo ciemno w korytarzu a ona pod wpływem bo piła z bratem. Otworzyłem jej drzwi i tłumaczę, że światła nie ma bo awaria prądu, elektryk wezwany i czekam aż przyjedzie w przeciągu kilku dni czy tam tygodnia. A ona nakręcona gada, że to trzeba ogarnąć, ja mówię, że sprawa w toku i tak w koło Macieju. Bliżej baby stoi moja dziewczyna, ja stoję ciut głębiej.
Nagle
Czasem potrzebny jest feedback i czasem wiąże się to z użyciem agresji.
Jeżeli ktoś ma rodzinę, to głupio jest podejmować niepotrzebnie ryzyko by walczyć o sprawiedliwość tego świata. Sytuacja z rabunkiem przy uzbrojonym napastniku jest idealna. Ktoś grozi Wam nożem na ulicy i chce Wasz portfel. Na prawdę zaryzykujecie dźgnięcie by gość następnym razem zastanowił się kogo napada?
Każdy kto zna prawo o obronie siebie i rodziny dobrze wie, że środki obrony są mocno ograniczone, a prawo chroni takich dupków i cwaniaków. Ten świat na szczycie władzy jest kierowany przez osoby o takim temperamencie z tą różnicą, że majętne osoby robią to w białych rękawiczkach zasłaniając się innymi osobami w celu utrudnienia dostania się bezpośrednio do nich.
Takich
@blargotron: Człowiek mający rodzinę czuje dużo silniejsze przywiązanie do tego świata, w końcu w domu czeka na niego córeczka, synek, żona. Trudniej zaryzykować takiej osobie, ponieważ ma do czego wracać w przeciwieństwie do singla na które nie czekają jego dzieci i żona, a co najwyżej mama, taka i dziadkowie. W momencie jak człowiek zakłada "swoją" rodzinę przestawiają mu się wartości jakie wyznaje w życiu. Spełniony ojciec będzie chciał za wszelką cenę wrócić do swojej rodziny i takie arogancje sytuacje będą mniej ważne, bo jego interes życia jest gdzieś indziej niż urażona duma. Wyjątkiem jest obecność rodziny w takiej sytuacji, wtedy samiec musi zareagować stosownie do sytuacji.
Głupia, sytuacja, zwykła niezbyt agresywna sprzeczka z parą debili bez przemocy fizycznej, ojciec i dziecko są cali i oboje mogliby zapomnieć o tym do następnego dnia.
A ojciec i tak ryzykuje swoje zdrowie i życie, osierocenie córki dla pokazania wyższości dwóm patolom którzy nie mają żadnej przyszłości ani wartości dla społeczeństwa.
Ludzie nie reagują na najdrobniejsze przewinienia, odwracają wzrok, potem są pretensje i komentarze, czemu nikt nie zareagował, czemu się odwracali, słyszeli krzyki, a nie dzwonili na policję, widzieli jak pali na balkonie i rzuca pety, ale nie zgłaszali nigdzie, potem pożar, no kto mógł się domyślić. itp. itd.
Ale chojraczyć, myląc dobre wychowanie ze słabością sami
W "naszym" kraju strach się włamywaczowi odwinąć, bo jeszcze zrobi mu się ałka i pójdzie się siedzieć za przekroczenie, buhaha, granic. Obrony. Koniecznej. To brzmi jak krotochwila, jak to piszę. Jednocześnie wiem, że to jest prawda. Masakra.
Jezus powiedział żeby nadstawić drugi policzek, ale nie mówił nic żeby być idiotą.
Jak dostaniesz w lewy, możesz dowolnie reagować.
Ten facet wierzył całym sobą że postąpił słusznie i w sumie za #!$%@? tego nie żałował Xd to było takie mega zajebiste :)