@gimnazjumqqq: "Znachor", to w ostatnich latach bodaj najczęściej powtarzany film i w zasadzie co chwilę emitowany jest w którejś ze stacji. https://teleman.pl/show/788668
A ja uważam, że scena ta jest taka trochę sztuczna. Nie na skutek gry aktorskiej ale scenariusza. Troche to niedopracowane. Świadek cały czas patrzy na oskarżonego, wcześniej go znał bardzo dobrze ale nic mu się nie przypomina. Potem siada i nagle olśnienie wstaje zero pytań tylko od razu teza kto to jest... nie lubię tego w tej scenie choc cały film uwielbiam.
Wszystko jest bardzo dopracowane. Według scenariusza, choć Dobraniecki już wcześniej miał pewne podejrzenia co do prawdziwej tożsamości oskarżonego, pewności nabrał dopiero po tym kiedy zobaczył reakcję "Kosiby" na usłyszenie swojego - zapomnianego na skutek amnezji - prawdziwego nazwiska, którym przedstawiła się w sądzie jego córka.
@kardasz: nie widział go kilka lat. nie wiemy, ile. W tym czasie Kosiba/Wilczur trochę przeszedł, mógł się bardzo zestarzeć. Do tego broda której nie miał. A i chyba posiwiał, ale tego nie jestem pewien.
Wiecie, że ten film był bardzo lubiany na wschodzie? Ukraina, Rosja.. Poczytajcie komentarze pod tym filmikiem (ja wziąłem z tłumaczeniem ;) ). Piszą Rosjanie, Ukraińcy. Że im się podoba. Same pozytywne treści, przyjazne słowa. Niewiele trzeba, żeby cały świat spłonął chyba.
@Kolejnylogin: Polskie filmy i seriale z czasów PRLu,były lubiane we wschodnich republikach ZSRR może dlatego że więcej w nich było z filmu niż z propagandy.Sam się zdziwiłem jak pod klipem z piosenką z Vabanku jest tak dużo rosyjskich komentarzy.
Komentarze (99)
najlepsze
https://teleman.pl/show/788668
Niewiele trzeba, żeby cały świat spłonął chyba.
więcej w nich było z filmu niż z propagandy.Sam się zdziwiłem jak pod klipem z piosenką z Vabanku jest tak dużo rosyjskich komentarzy.