Co najmniej 5 tys. zł brutto - takiej płacy minimalnej domagają się od szefa rządu związkowcy fiskusa - informuje w czwartek "Puls Biznesu".

[Skorpino]

To niech idą do biedronki czy innego lidla, są przyjęcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[janusz_z_czarnolasu]

@Skorpino: W Biedronce czy w innym Lidlu trzeba pracować.

[bananowy_testosteron]

@Skorpino: gnoje z budżetówki niech zarabiają dobrze ale jest jeden warunek za błędy odpowiadają swoim majątkiem a nie jak teraz jaja wywalone

[PeaceUN]

Bo w biedronce powinno sie wiecej zarabiac... Budzetowka powinna byc skromna zeby nie pozerac naszych pieniazkow

[Pieron]

@PeaceUN no spoko, niech urzędnicy zarabiają grosze tylko później nie narzekaj, że w urzędach są tylko złośliwi, niekompetentni i leniwi ludzie bo wszyscy ogarnięci poszli pracować do supermarketu.

[Rinter]

@UFC_Jest_W_Dupie: taa, ostatnia afera jaką pamiętam nie wynikała z braku wiedzy urzędniczki, tylko z tego że była ona ludzkim śmieciem, polującym na bogu ducha winnych przedsiębiorców i żerującym na ludzkiej empatii. Koniec końców sprawa zakończyła się happy endem - nadgorliwa biurwa straciła pracę XD

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/naczelnik-skarbowki-odwolana-za-zarowke,210,0,2423506.html

[Tatiagla]

mandat był słuszny

@UFC_Jest_W_Dupie: W przypadku gdy gość zamknął interes i kasę fiskalną, a babka po godzinach pracy tego przedsiębiorcy wręcz go napastowała prośbą o wymianę żarówki, bo samochód jest niesprawny i nie może jechać, to ciężko mówić o słuszności mandatu, gdyż to była jawna prowokacja w celu uzyskania korzyści majątkowej na przedsiębiorcy w postaci uzyskanej premi od pracodawcy US. Co innego gdyby gościu się zgodził na usługę bez tego całego

[aswd549]

Ale w biedronce trzeba pracować i to jest zasadnicza różnica.

[WhiskyRomeo]

Ale biedronka przynosi korzyści o skarbówka straty. Dodatkowo to praca niemoralna i nieetyczna, godna pogardy.

[crs88ver2]

@WhiskyRomeo: Dawniej wiedźmini za darmo takie parszywce ubjali.

[sex4all]

@WhiskyRomeo dostałeś 27 minusów od urzędników. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[paveua]

Pojedynek kto ma większy respekt na dzielni: kasjer z biedry czy urzędnik krajowej administracji skarbowej

[poison64]

@paveua: kasjer z biedry nie poszedł na home office jak się pandemia zaczęła. Kasjer z biedry cały dzień musi być miły dla klientów. Kasjer z biedry musi przerzucać towar jak akurat na kasie nie siedzi. Ja tam szanuje ;)

[Zenon_Zabawny]

Pojedynek kto ma większy respekt na dzielni: kasjer z biedry czy urzędnik krajowej administracji skarbowej

@paveua: A co Ty masz do kasjerów z biedry, bo przyznam, że nie rozumiem. Wartościowa, pożyteczna praca.

[fujiyama]

Niech odejdą z pracy. Wszyscy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[wujcio_dobra_rada]

No sorry ale w Biedronie trzeba zapi#erdalać a nie pierdzieć w krzesło i pić kawkę

[manti66]

no to sio do biedronki ( ͡° ͜ʖ ͡°) tylko skończy się etacik z wyjściem o 15 i największym ciężarem w rękach w postaci dwóch kartek A4

[Msky85]

Dobrze rozumiem, że pracownicy skarbówki uważają się za lepszych ludzi od pracowników Biedronki? Ha tfu, sprzedawcy robią pożyteczne rzeczy, skarbówka z kolei to pasożyty.

[mietkomietko]

Zlikwidować połowę etatów bo mamy rozwinięta cyfryzację i po problemie¯_(ツ)_/¯

[Nieokrzesany]

@mietkomietko cyfryzacja i zus xDDDD

[Variv]

Zlikwidować połowę etatów bo mamy rozwinięta cyfryzację i po problemie¯\(ツ)/¯

@mietkomietko Cyfryzacja wcale nie sprawi, że pracy w skarbówce będzie mniej. Co najwyżej zamiast 4 pan w okienkach będą 2.
Jesli chcemy zmniejszyć ilość urzędników to trzeba zmienić prawo - a w zasadzie uprościć je pomniejszyć. Także to w zakresie relacji organu z innymi organami. Wówczas będzie mniej obowiązków a mniej obowiązków to mniej etatów. Niestety trend jest odwrotny. Widać to po

[sebek3257]

Niech idą do Biedronki darmozjady jak uważają, że tam jest lepiej.

[sebek3257]

@nobrain: Najlepiej nikt. Im mniej szkodników tym lepiej. Poważnie mówię.

[triple_trouble]

@nobrain: nikt, skarbówka w obecnej bandyckiej formie jest zbędna, zapewne okupanci i kupione pasożyty mają inne zdanie ale to nieważne, nic nie usprawiedliwia istnienia tej totalniackiej struktury.

[sncf]

@Kolejnylogin: dokładnie nie #!$%@?ą nieroby pasożyty

[pdt_87]

Budżetówka płaci guwno, przychodzą guwnopracownicy i wykonują guwnopracę.
Ktoś wpadł na pomysł, żeby może płacić więcej niż na kasie- wykopki, nie, nie, to stanowczo za dużo.
I tak się kręci to guwnokółko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Ogau]

@pdt_87: dokładnie. Znam młodą osobę pracującą w skarbówce. No i po roku zmienia pracę, bo wiedza jest potrzebna duża, roboty jest na 12 godzin dziennie, a za nadgodziny nie płacą xD Generalnie syf, jak w najgorszym januszexie, mobbing itd.

[Ogau]

@hans-papito: No pewnie. Bawić się w nagrywanie przełożonego, potem wydawać kasę na prawnika bez pewności wygranej. Tak, wszyscy mamy na to czas i ochotę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[TypowyZakolak]

Mam olbrzymi szacunek dla ludzi tyrających fizycznie w gównopracy typu kasa/wykładanie towaru na półki. Natomiast prawda jest taka, że to może robić w zasadzie każda zdrowa osoba, a zza granicy ciagną masy Ukraińców. Tym samym, jeśli w pracy, do której nie potrzeba kwalifikacji zarabia się 3k netto, a w pracy do której kwalifikacje są potrzebne też zarabia się 3k netto, to coś tu jest konkretnie nie tak.

[TypowyZakolak]

@Kapitan_Wie_Wszystko: Jeśli ci urzędasi nie są bezrobotni, to najwyraźniej jest na nich popyt. Pytanie więc, czemu zarabiają tak mało? Do biedry możesz przyjąć strzelam kilka milionów ludzi (pod względem kwalifikacji) czyli znaczny procent zasobów ludzkich Polski, do urzędu pewnie o rząd wielkości mniej. Ta sama pensja...?

[TypowyZakolak]

@cation: Tak, ale oprócz tych małp trzeba jeszcze ogarniętych ludzi np. do prowadzenia projektów. Oni też zarabiają gówno, a ktoś to robić musi. Inaczej np. gminy nie będą działać (tj. nie będą nic robić z budżetem).

[black_flower]

Uwielbiam gadanie o pracownikach budżetówki. Ja kiedyś po studiach rok pracowałem w urzędzie miasta. Chciałem nawet tam zostać, ale nie poszło mi na konkursie na jakieś stanowisko (dzisiaj się z tego cieszę) i spróbowałem do korpo. W korpo kilka razy zmieniłem stanowisko, awans średnio co 2 lata, co rok podwyżka za wyniki, jak mi było mało to się z korpo zwolniłem, poszedłem na 2 tygodnie do innej firmy ale moje korpo dało

[cation]

@black_flower: Prawda jest taka że bez żadnego uszczerbku na niczym można tak 50 procent ludzi stamtąd wywalić i nic się by nie stało. Zaryzykuję że nawet 80 procent. Pieniądze zatem są, tylko nie dla wszystkich obuleworęcznych.
Polska jest naprawdę bogatym krajem jak jeszcze zipie z przyczepionym urzędniczym rakiem.

[robertdulinski]

W Biedronce się zapier..... A w skarbówce pierdzi w stołek i wkur..... Petentów

[JohnyBlack007]

Ale pracownicy Biedronki odpowiadają za coś. A ci ze skarbówki nawet jak się pomylą to konsekwencji żadnych.

Minimalna to max co można im zaoferować.

[blargotron]

@JohnyBlack007: Racja, płaca rośnie ze wzrostem odpowiedzialności.

[Nadia_]

Ale mnie #!$%@? to porównanie do Biedronki/Lidla. U mnie w robocie też laski co chwile kwiczą, że w Lidlu zarabiają więcej niż one. I jak zawsze odpowiadam im to zapraszam do Lidla, jakoś żadna się nie zwolniła i nie poszła do Lidla po te mityczne 7 tys brutto. Ja jestem zdania, że każdy pracuje za tyle za ile sobie wynegocjował. A że Paniusie wynegocjowały sobie jakąś stawkę 10 lat temu, podwyżki od

[Trevize]

@Nadia_: sorki, ale #!$%@?... Ci pracowici, którym zależy na pieniądzach już dawno poszli do Biedry, albo nigdy o urzędzie nie myśleli, dlatego ich tam nie widzisz i nigdy nie zobaczysz, jeśli nie będzie podwyżek. Przy #!$%@? zarobkach zawsze będzie selekcja negatywna kandydatów do pracy, jak i samych pracowników. Przychodzą i zostają najgorsi, bo nie mają konkurencji.

[wrocilem_bo]

Zarobki w Biedronce wyznacznikiem godziwej pensji w Polsce? No to ładnych czasów dożyłem... Osobiście w Biedronce nie spotkałem jak bywam tam od ponad 20 lat nikogo, kto by czytał gazetę na stanowisku pracy, natomiast w US kilkukrotnie mi się zdarzyło. Również w Biedronce nigdy nie odmówiono mi obsługi kasowej 5 minut przez zamknięciem sklepu, natomiast w US, a jakże :)

[wrocilem_bo]

@Trevize: przecież nikt im nie każe pracować w urzędzie O_o

[Trevize]

@wrocilem_bo: nie no, rynek na wsiach wygląda inaczej niż w dużych miastach, a jeszcze inaczej w Warszawie.

[pejczi]

Mam wrażenie, że większość wypowiadających się tu to mentalne gimnazjum stosujące retorykę rodem z filmików "KORWIN ZNOWU ZAORAŁ".

Czy nikt z was naprawdę nie wpadł na to, że przy niskich wynagrodzeniach zostaną tam same sfrustrowane/nieogarnięte jednostki, co przełoży się bezpośrednio na stopień obsługi?

Kiedy którykolwiek z was miał do czynienia z US i urzędnikami tam pracującymi? Z mojego doświadczenia nigdy nie było problemu, a prowadziłem dwie firmy (Sp. z o.o. i JDG),

[blargotron]

@pejczi: Ale ty podchodzisz do tego od dupy strony. Problemem jest, że w ogóle ktoś ci musi pomagać. Przepisy podatkowe powinny być jak najprostsze, podobnie prowadzanie przedsiębiorstwa. Wówczas ci urzędnicy w ogóle w dużej części będą zbędni a wtedy się znajdą pieniądze dla pozostałych. To nie XIX wiek, oni nie liczą na kartkach podatków, tylko meandrują między idiotycznymi przepisami. Już przykładem postępu jest to, że PIT-37 od paru lat się sam

[pejczi]

@blargotron: Patrzysz z perspektywy szaraka-etatowca. Uwierz mi, że przy obrocie gospodarczym na duże kwoty nie jesteś w stanie zredukować administracji, sama konstrukcja takich podatków jak VAT, a szczególnie przy WDT stwarza duże pole do nadużyć. Tutaj jest lwia część pracy.
Oczywiście, stopniowo wprowadza się automatyzacje w wielu zakresach, ale 100% nie ogarniesz.

Nawet w sektorze bankowym masz całe działy KYC i AML - a banki by bardzo chętnie pozbyły się takich

[dragon7]

No jak taka praca to taka praca, pracowałem w państwówce jako informatyk więc wiem co tam się dzieje w tych pokojach xD

[dragon7]

@Haszem: zależy jak trafisz, ja w tym urzędzie co pracowałem to skargi do kierownika tylko pisane do takiej skrytki, a jak ktoś chciał pogadać to akurat te kierowniczki od pań obsługujących petentów zawsze się zwijały z pracy niby służbowo do innego wydziału ale tak naprawdę zakupy. Nie było ich od 10 - 14. Także your move :D

[dragon7]

@Haszem: zdradzę Ci sekret, jak będziesz w takim pokoju z babkami spójrz im pod biurko gdzie mają kozaki na zmianę. Często tam leżą czekoladki, jak są to już wiesz jak ją przekonać do pracy :D w każdym razie tak to w moim działało no i pokora, zawsze "kochana pani, pani pomoże" nigdy "To jest pani obowiązkiem, zgłoszę to do kierownika" xD

[pan_elektrycky_mordulec]

Won do łopaty. I nie obrażać ludzi pracujących w biedronce. Zero wkładu w PKB tylko utrudnianie życia innym

[Adunio]

Niech idą do biedry. Tam praca ciężka ale bardziej pożyteczna.